Polregio składa zawiadomienia do prokuratury ws. nadużyć poprzedników

Po zmianie władzy w Polsce w grudniu 2023 nastąpiły masywne zmiany w spółkach z udziałem Skarbu Państwa. Choć mają one miejsce w zasadzie zawsze po zmianie władzy w kraju, w tym przypadku miały charakter szczególny. Przedstawiciele obecnej koalicji rządzącej nie ukrywali bardzo krytycznego stosunku do polityki kadrowej Prawa i Sprawiedliwości w spółkach kontrolowanych przez państwo, wskazując jeszcze przed przejęciem władzy na liczne nadużycia. Zmiany kadrowe polegały zatem najczęściej na błyskawicznym odwołaniu całej lub prawie całej rady nadzorczej, a następnie całego zarządu. W przypadku wielu spółek po przeprowadzonych audytach złożone zostały zawiadomienia do prokuratury.

W przypadku kolei największe emocje wzbudziła restrukturyzacja PKP Cargo, rozpoczęta w okresie pełnienia funkcji p.o. prezesa zarządu przez Marcina Wojewódkę. Trudna sytuacja największego kolejowego przewoźnika towarowego w Polsce wynikała jednak w dużej mierze z wieloletnich zaniedbań, a także utraty klientów po wymuszonym decyzjami politycznymi przekierowaniu zasobów spółki w kierunku obsługi przewozów węgla kamiennego, importowanego na wielką skalę drogą morską po wprowadzeniu embarga. Ewentualne nadużycia nie miały tu zatem przesądzającego znaczenia. W przypadku pozostałych spółek kolejowych do tej pory się informacje wskazujące na poważne nieprawidłowości. Do dzisiaj.

Jak przekazała bowiem Polska Agencja Prasowa, zarząd Polregio po przeprowadzonych w spółce audytach złożył szereg zawiadomień do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez poprzednie władze przewoźnika. Chodzi tu m.in. o zawarcie fikcyjnych umów na usługi doradcze, czy w zakresie marketingu i obsługi prawnej. Dotyczyć miało to m.in. Arkadiusza Siwko, byłego prezesa zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej (a także – przez niespełna miesiąc – Energi) i jednocześnie od kilkudziesięciu lat bliskiego współpracownika byłego ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza. Kontrola miała wykazać, że Siwko nie pojawiał się w centrali spółki, nie logował się do służbowej poczty e-mail i nie uczestniczył w posiedzeniach organów statutowych przewoźnika. Zdaniem obecnych władz Polregio nie znaleziono żadnego dokumentu, świadczącego o wykonywaniu pracy.

Kontrola miała także wykazać nieuzasadnione wydatki członków zarządu przewoźnika, opłacane służbowymi kartami płatniczymi. W przypadku Artura Martyniuka, który stał na czele Polregio w latach 2020-2023, mowa o kwocie 163 tys. zł, które miały zostać wydane np. podczas dni wolnych od pracy. To samo miało dotyczyć jego następcy, a wcześniej członka zarządu ds. handlowych, Adama Pawlika, któremu zarzuca się nieuprawnione wydanie w ten sposób 140 tys. zł, a także byłej dyrektor Biura Marketingu, która miała wydać 42 tys. zł na alkohol, kosmetyki i galanterię skórzaną.

Przeprowadzone na zlecenie obecnego zarządu Polregio audyty wskazują także na angażowanie majątku spółki do działalności politycznej, czego przykładem ma być kolportaż Gazety Polskiej w pociągach Polregio, opłacanie faktur na kwoty wyższe niż wynikające z umowy, a także omijanie procedur zakupowych. Jak przekazał Polskiej Agencji Prasowej rzecznik prasowy Polregio Jakub Leduchowski, wypowiedzenie niekorzystnych umów w zakresie marketingu i Public Relations zapewniło już spółce oszczędności rzędu 200 tys. zł miesięcznie. Spółka pracuje także nad kodeksem etyki i wprowadzeniem rejestru korzyści, co miałoby ograniczyć ryzyko popełnienia podobnych nadużyć w przyszłości.