Polregio: Postaramy się o dogodne przesiadki w Chorzelach

PKP Polskie Linie Kolejowe, które prowadzą remont linii nr 35 pomiędzy Szymanami a stacją Chorzele, poinformowały niedawno, że trasa będzie przejezdna jeszcze we wrześniu. Nie zmieniło to wcześniejszych planów samorządu województwa warmińsko-mazurskiego, który zamierza uruchomić pierwsze pociągi na swoim odcinku ciągu Szczytno – Szymany – Wielbark – Chorzele – Ostrołęka – Tłuszcz – Warszawa w grudniu. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami w rozkładzie jazdy mają pojawić się cztery pary kursów.

Bez przesiadki do stolicy województwa

Wiemy już, że nie dojdzie do utworzenia międzywojewódzkich połączeń w kierunku Ostrołęki. W Chorzelach pasażerowie będą musieli więc przesiadać się do składów Kolei Mazowieckich, które kursują tam od czerwca tego roku. Pewne jest natomiast, że pociągi wyjeżdżające z Chorzeli na północ nie zakończą biegu w węzłowym Szczytnie.

– Wspólnie z organizatorem przewozów na Warmii i Mazurach planujemy uruchomić cztery pary pociągów na odcinku Olsztyn – Chorzele – poinformowało nas bowiem Biuro Prasowe Polregio. W miarę możliwości zapewnione mają zostać skomunikowania z kursami w kierunku Ostrołęki. Ogólnopolski przewoźnik nie deklaruje przy tym jednoznacznie, że dogodne przesiadki uda się zorganizować w przypadku każdego z przyjeżdżających do stacji przesiadkowej składów.

Do Wielbarka wrócą SA106

– Połączenia będą realizowane autobusami szynowymi SA106 lub w razie potrzeby SA133 – zapowiadają służby prasowe Polregio. Do Wielbarka powrócą więc starsze pojazdy produkcji bydgoskiej Pesy, które wykorzystywano przed ostatnim wstrzymaniem przewozów na trasie Szczytno – Wielbark. Pociągi zostały zlikwidowane z uwagi na niską frekwencję, co wynikało m.in. z niedostosowania godzin kursów do rytmu pracy największego pracodawcy w rejonie Wielbarka – fabryki koncernu Ikea.

Przypomnijmy, że fabryka ta nie zamierza korzystać z transportu kolejowego swoich produktów także po wydłużeniu czynnego odcinka linii 35. Korporacja, która zabiegała dekadę temu o wznowienie przewozów i sfinansowała poprzedni remont, twierdzi teraz, że skala jej działalności jest zbyt mała, by kolej była efektywna. Drewno przyjedzie więc do zakładu ciężarówkami, które wywiozą z niego meble i pellet.