97,3 mln pasażerów, przeszło 11-procentowy wzrost przewozów rok do roku i pobicie rekordu z 2019 r. – to najważniejsze dane z podsumowania roku 2023 dla Polregio. Średnia dzienna liczba pasażerów to 266 544. Największym wyzwaniem na kolejne lata pozostaje wymiana taboru.
Choć granicy 100 mln
wbrew nadziejom nie udało się jeszcze przekroczyć, pod względem frekwencyjnym Polregio ma powody do zadowolenia. Wynik za ubiegły rok jest aż o 11,6% lepszy od tego z 2022 r. (pociągi spółki
przewiozły wtedy 87,2 mln podróżnych) i o 9,5% – od roku 2019 (
88,9 mln). – Pociągi znów stają się ulubionym sposobem dojazdu Polaków do pracy i szkół i czujemy, że się do tego przyczyniliśmy – deklaruje prezes zarządu Polregio Adam Pawlik.
Polregio pozostaje największym polskim kolejowym przewoźnikiem pasażerskim – zarówno pod względem liczby pasażerów, jak i liczby obsługiwanych przystanków i stacji. Co ciekawe, najlepsze wyniki spółka odnotowuje w tych województwach, w których nie jest monopolistą (pomorskim, wielkopolskim i dolnośląskim).
Jako najważniejsze zadanie na kolejne lata prezes wskazuje odnowę taboru. Dziś jego trzon stanowią wciąż EN57 i pochodne w różnych odmianach. Mniejsze lub większe modernizacje nie mogą jednak uczynić z nich pojazdów dorównujących standardem współczesnym konstrukcjom. W najbliższych latach Polregio chce kupić
do 200 nowych elektrycznych zespołów trakcyjnych, z czego dla 98 złożyło już
wnioski o dofinansowanie z funduszy unijnych. Wbrew zapowiedziom nie doszło jednak do podpisania w 2023 r. pierwszej umowy wykonawczej.
Wśród swoich sukcesów Polregio wymienia też rozszerzanie sieci dystrybucji biletów. Coraz większe znaczenie zyskują kanały cyfrowe. – Pasażerowie coraz częściej decydują się na zakup biletu w formie zdalnej – za pośrednictwem strony www przewoźnika, aplikacji mobilnej oraz
wideomatów. Łączna sprzedaż biletów w kanałach zdalnych w 2023 r. zwiększyła się o niemal 40% w porównaniu do 2022 r., a od roku 2019 wzrosła ponad trzykrotnie – informuje wiceprezes Marcel Klinowski.