Od wielu miesięcy lubuski oddział Przewozów Regionalnych ma bardzo duże kłopoty z realizacją rozkładu jazdy pojazdami kolejowymi. Autobusy jeździły także między Żaganiem a Forst w Niemczech.
Dwie pary pociągów, który przekraczają kolejowe przejście graniczne Forst – Zasieki codziennie uruchamiają Przewozy Regionalne. W weekendy kursują tu jeszcze pociągi międzynarodowe, które łączą Wrocław z Berlinem. Często pociągi uruchamiane wspólnie przez Koleje Dolnośląskie i Deutsche Bahn są jednak jedynymi, które przez to przejście graniczne wożą pasażerów. Od wielu tygodni bowiem Przewozy Regionalne uruchamiają, zamiast pociągów, autobusy zastępcze. Spółka twierdzi jednak, że już uporała się z problemem.
– Na dzisiaj połączenia realizowane są szynobusami. Wprowadzenie zastępczej komunikacji autobusowej na linii Żagań - Forst wynikało z konieczności przeprowadzenia napraw pojazdów spalinowych z uwagi na dużą liczbę zdarzeń losowych, takich jak np. kolizje i wypadki z pojazdami drogowymi i ze zwierzyną leśną, jak również naprawy w ramach gwarancji – wyjaśnia Dominik Lebda, rzecznik spółki, który dodaje, że Polregio dokłada wszelkich starań, aby pojazdy oczekujące na przeglądy czy naprawy przeszły je jak najszybciej i mogły wozić pasażerów.
Niestety wyjaśnienia mogą jednak nie satysfakcjonować pasażerów i urzędu marszałkowskiego zlecającego wykonywanie połączeń, który za notoryczne wdrażanie komunikacji autobusowej, zaczyna na przewoźnika nakładać kary finansowe. Jak wynika z nieoficjalnych informacji zdobytych przez „Rynek Kolejowy”, idą one już w setki tysięcy złotych. O innych problemach lubuskich Przewozów Regionalnych
piszemy tutaj.
Warto przypomnieć, że znajdujący się blisko polsko-niemieckiej granicy Żagań, otrzyma wkrótce bezpośrednie połączenie z Warszawą. Takie obietnice składa Ministerstwo Infrastruktury.