Uruchomione przez Koleje Słowackie weekendowe połączenie kolejowej z Popradu do Muszyny okazało się sukcesem. Wielu liczyło na to, że uda się kontynuować uruchamianie pociągów także w sezonie zimowym, lub nawet co weekend. Tak jednak nie będzie.
Łącznie, jak skrupulatnie policzył Artur Królikowski, który zajmował się promowaniem połączenia, z połączenia skorzystało ponad 4500 pasażerów. Byli to oczywiście Słowacy i Polacy, ale znaleźli się też goście z Czech, Węgier, Chorwacji oraz z Anglii.
Zgodnie z wcześniejszymi zapewnieniami istnienie połączenia realizowanego słowackim spalinowym zespołem trakcyjnym, miało być rozważone także w sezonie zimowym, a nawet w każdy weekend. Na taką odwagę nie zdobył się jednak na razie małopolski samorząd. Ale jego przedstawiciel zapewnia o woli współpracy w tym kierunku ze stroną słowacką.
– Połączenie kolejowe z Muszyny do Popradu cieszyło się dużą popularnością wśród podróżnych, w związku z czym podjęta została decyzja o jego utrzymaniu także w przyszłym roku. Województwo Małopolskie jest zainteresowane rozwojem oferty przewozowej na trasie Muszyna – Poprad, w tym wydłużenia okresu kursowania pociągów. W najbliższych miesiącach będą prowadzone rozmowy z przedstawicielami kolei ZSSK oraz Ministerstwa Transportu Republiki Słowackiej, w przedmiotowej sprawie – powiedział Michał Drewnicki, rzecznik prasowy małopolskiego urzędu marszałkowskiego.
Warto zaznaczyć, że od grudnia 2019 poprawi się oferta połączeń między Polską a Słowacją na innym kolejowym przejściu granicznym: między Zwardoniem a Skalitem. Poza słowackimi pociągami regionalnymi dojeżdżającymi do Zwardonia, na linii pojawi się
bezpośredni pociąg dalekobieżny TLK Rozewie, który połączy Żylinę z Bielskiem Białą i Katowicami, a dalej uda się nad Bałtyk do Trójmiasta lub Świnoujścia.
Realizację weekendowych, letnich połączeń kolejowych z Rzeszowa i Sanoka do Medzilaborzec
podsumował także samorząd województwa podkarpackiego.