150 mln zł miałaby kosztować modernizacja linii kolejowej nr 289 Legnica – Rudna Gwizdanów. Jak informuje Wojciech Zubowski, poseł PiS z Głogowa, z tych środków ma być przeprowadzony remont torów i peronów wraz z ich wyposażeniem, a remont przyczyni się do uruchomienia pociągów Legnica – Lubin – Głogów. Takie deklaracje padły podczas środowego posiedzenia Dolnośląskiego Zespołu Parlamentarnego.
– Zdaniem Wojciecha Zdanowskiego, dyrektora Departamentu Infrastruktury w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego, linia ta ujęta jest w planie transporotowym dla regionu. Po jej rewitalizacji oraz remoncie linii 273 [na odcinku Rudna – Głogów – red.], na który planuje się wydać około 55 milionów zł [w ramach sukcesywnie prowadzonej modernizacji „Nadodrzanki”, jak potocznie określa się linię nr 273 – red.], ma nastąpić zakup taboru. Po tym, około 2020 r., planowane jest uruchomienie połączeń pomiędzy Legnicą a Głogowem – czytamy sprawozdanie z posiedzenia Dolnośląskiego Zespołu Parlamentarnego, jakie na swojej stronie internetowej zamieścił poseł Zubowski.
Polityk PiS dodał jednak jednocześnie, iż jego zdaniem należy ostrożnie podchodzić do tych deklaracji, ponieważ podczas środowego posiedzenia DZP mówiono o przeprowadzeniu remontu linii 289 w latach 2017-2018, tymczasem jeszcze w 2013 r., w odpowiedzi na interpelacje poselskie przedstawiciele ministerstwa informowali, że remont tej linii ma się zakończyć do końca roku 2016.
Przypomnijmy, iż kilka miesięcy temu, również podczas posiedzenia DZP, przedstawiciele MIR informowali, że linia 289 miała być remontowana ze środków unijnych w ramach perspektywy finansowej 2007-13, jednak pojawiły się protesty mieszkańców skarżących się na hałas, co zmusiło Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska do sporządzenia raportu o oddziaływaniu inwestycji na środowisko. Stąd też odstąpiono od przeprowadzenia prac w trybie projektuj i buduj i podzielono inwestycję na część projektową i budowlaną. Ta druga ma zostać zrealizowana ze środków UE w ramach perspektywy 2014-20.
W 2004 r. na linii 289 zawieszono ruch pasażerski, by później w 2007 r. go ponownie reaktywować – jednak tylko na 3 lata. Jedną z głównych przyczyn zarówno pierwszego, jak i drugiego zawieszenia przewozów, były bardzo niskie prędkości.