11 stycznia, z momentem wprowadzenia nowego cennika PKP Intercity, całkowicie zabrakło biletów promocyjnych na pociągi Pendolino (EIP) i ekspresy (EIC). Zachowano natomiast liczne promocje biletowe na tańsze pociągi IC i TLK, co sprawia, że w niektórych przypadkach te ekonomiczne pociągi są nawet 10 razy tańsze niż Pendolino! PKP Intercity zapewnia, że brak tanich biletów na szybkie połączenia teraz, nie oznacza, że nie będzie ich wkrótce.
11 stycznia zaczął obowiązywać
nowy cennik PKP Intercity. Zgodnie z zapowiedziami ceny biletów miały wzrosnąć średnio o 17,8% dla pociągów ekspresowych (EIP oraz EIC) oraz 11,8% dla dotowanych przez państwo TLK i IC. W tekście
„Pendolino za 199 złotych z Warszawy do Gdańska i Krakowa. Analiza nowego cennika PKP Intercity” pokazaliśmy w praktyce, jak będzie wyglądać cennik biletów na te pociągi.
Nie ma tanich biletów na PendolinoZ lektury nowego cennika wynika, że PKP Intercity całkowicie pozbyło się promocyjnych biletów na pociągi Pendolino i EIC. To, co było czarnym snem pasażerów korzystających z tych pociągów, stało się faktem: za przejazd tymi składami PKP Intercity oczekuje zapłaty w najpopularniejszych relacjach aż 199 złotych. Tyle zapłacimy za bilet np. w relacji Warszawa – Gdańsk, Kraków – Warszawa, a aż 304 złote, jeśli wybierzemy się w podróż klasą pierwszą! Niewiele tańsze będą bilety na ekspresy (EIC) z Warszawy do Poznania czy do Gdańska. Wygląda na to, że dynamiczny cennik biletów na te pociągi, stosowany z powodzeniem przez ostatnie miesiące, po prostu przestał działać. Zareagował już na to rzecznik partii rządzącej.
– Na pewno ta sprawa powinna zostać wyjaśniona. I sam zwrócę się z takim pytaniem do PKP, dlaczego tak wygląda ta sytuacja obecnie – powiedział rzecznik PiS Rafał Bochenek, cytowany przez dziennik.pl. My rozmawialiśmy w tej sprawie z rzecznikiem PKP Intercity Cezarym Nowakiem.
– To, że tych tańszych biletów na pociągi ekspresowe nie ma teraz, nie oznacza, że one się w systemie nie pojawią. Działanie systemu sprzedaży PKP Intercity nie jest obarczone awarią, w tej chwili nie jest on już zarządzany ręcznie, aktualizuje pule tańszych biletów w oparciu o dane historyczne i dane bieżące automatycznie – powiedział Cezary Nowak, rzecznik prasowy PKP Intercity.
Dynamiczny system sprzedaży działa natomiast w odniesieniu do pociągów kategorii ekonomicznej – IC i TLK – i proponuje tanie bilety. Sprawdziliśmy to dla kilku relacji. Tak, jak w ostatnich miesiącach, jeśli bilet kupimy z wyprzedzeniem i poza szczytem, możemy zapłacić za niego nawet 19 złotych. Takie bilety znaleźliśmy też dla relacji Gdańsk – Warszawa i Poznań – Warszawa, a ilustruje to poniższa tabela.
Zestawienie najniższych cen biletów 2 klasy dla czterech relacji pociągów EIP (Pendolino), EIC oraz TLK i IC na dzień 11 stycznia 2023.
Z efektów naszego „polowania” na tanie bilety wynika, że podwyżka zdecydowanie uderzy w pasażerów najdroższych pociągów, natomiast pasażerowie tańszych mogą jej często nawet nie zauważyć (takie pociągi zapewniają połączenia dalekobieżne w większości kraju).
Alternatywa dla Pendolino na popularnych trasach?
Jaki wybór pociągów mają pasażerowie na trasach, gdzie jeździ Pendolino i czy mogę zdecydować się na podróż wolniejszym, ale znacznie tańszym pociągiem? Najtrudniej mają pasażerowie z Gdańska, bo tu kursuje aż 13 par EIP i tylko 8 IC i TLK. Tych ostatnich nieco więcej jest w weekendy. Plusem jest tu jednak to, że wszystkie pociągi kategorii ekonomicznej, poza tym, że są sporo tańsze, przemierzają trasę między miastami tylko 30 do 40 minut wolniej w stosunku do Pendolino.
Na trasie z Krakowa do Gdańska jest 15 par Pendolino, 14 par pociągów IC/TLK. Warto pamiętać, że część z nich kursuje jednak wolniejszą trasą przez Kielce i Radom.
W przypadku trasy Poznań – Warszawa nie skorzystamy z pociągów Pendolino, lecz z EIC (ekspresy). Tych składów, głównie międzynarodowych, jadących z Berlina, jest tu 6. TLK i IC na tej linii jest natomiast 9. Różnice w czasie przejazdu nie są tu niewielkie, a w cenie – już tak.
Na trasie Wrocław – Warszawa kursuje natomiast jeden ekspres i jeden pociąg Pendolino. Cała reszta składów dojeżdżających do Warszawy to TLK i IC. Kursują one po różnych trasach i mają bardzo różne czasy przejazdu. Nie są one jednak drastycznie dłuższe w stosunku do przejazdu pociągiem EIP, które na tej trasie
jedzie w tempie autobusu.
Czy warto dopłacać za droższy pociąg?Co więcej, często nie ma sensu dopłacać za droższy pociąg. Sporo składów IC, zestawionych z zespołów trakcyjnych (te mają na pokładzie nawet Wars) i nowszych wagonów, prezentuje standard nieodbiegający bardzo od pociągów EIC, co widać szczególnie na trasie Poznań – Warszawa. Szokująco wygląda porównanie ceny biletów na IC Mewa oraz dowolny pociąg EIC w tej relacji. Za ten pierwszy zapłacimy 19 złotych, a za EIC 175. Przy tym Mewa dojedzie do Warszawy w czasie zaledwie 15 minut dłuższym.
Wielu pasażerów może jednak nie znaleźć tanich pociągów, zwłaszcza z Krakowa czy Gdańska, w rozkładzie jazdy. Przyzwyczajeni do dojazdu na Warszawę Centralną (lub odjazd z niej) pasażerowie nie wiedzą, że jako miejsce odjazdu należy oznaczyć hasło „WARSZAWA”, a nie żaden konkretny dworzec. Większość tanich składów IC i TLK odjeżdża teraz bowiem z Warszawy Gdańskiej. Ma to związek z remontem linii średnicowej i Warszawy Zachodniej.
Multiprzejazd w środku tygodnia bardziej opłacalny
Warto zaznaczyć też pewien pozytyw. Przejazdy w środku tygodnia, dzięki biletowi Multiprzejazd, de facto będą tańsze, bo PKP Intercity wydłuży okres obowiązywania tego biletu.
– PKP Intercity wydłuża okres obowiązywania oferty o kilka godzin, tj. do godz. 24:00 w czwartek. Do tej pory obowiązywała od północy we wtorek do godz. 15:00 w czwartek. Niezmiennie będzie umożliwiać dowolną liczbę przejazdów pociągami PKP Intercity w okresie ważności. Jednocześnie zaznaczyć należy, że cena obu ofert pozostaje bez zmian. Bilet w opcji na 2 klasę pociągów IC i TLK można kupić za 119 złotych – czytamy w komunikacie spółki.