Dość niezwykła historia spotkała pasażerów pociągu Wawel, którzy 3 grudnia podróżowali z południa kraju do Berlina. Nie dość, że nie dotarli na miejsce, to jeszcze zostali pozbawieni komunikacji zastępczej. Noc spędzili w wagonach, które stały przy peronach stacji Rzepin.
W niedzielę 3 grudnia międzynarodowy pociąg Wawel z Przemyśla do Berlina przyjechał do Rzepina około godziny 22, czyli z 6 godzinami opóźnienia. Przyczyną były problemy w wielu punktach infrastruktury,
które opisujemy tutaj. Pasażerowie, którzy jechali tym pociągiem i chcieli przesiąść się do pociągu w kierunku Szczecina, zostali "na lodzie", bo chociaż pociąg do Szczecina przyjechał chwilę wcześniej przed Wawelem, to remontowana stacja Rzepin nie mogła przyjąć w danej chwili dwóch długich pociągów. IC do Szczecina odjechał, zanim do Rzepina wjechał Wawel. W ten sposób osoby, które jechały Wawelem i chciały się przesiąść w Rzepinie na pociąg w kierunku Szczecina, nie mogły tego zrobić. Jeszcze gorzej sytuacja przedstawiała się z pasażerami zdążającymi do Berlina.
Nie ma autobusu DB, nie ma taksówek, nie ma hotelu. Jest ogrzany skład– Wawelem przyjechało do Rzepina około 50 ludzi, z których większość chciała jechać dalej do Berlina. Ale od 3.XII zaczął się planowy remont mostu na Odrze w Słubicach i z tego powodu w rozkładzie jazdy jest zastępcza komunikacja autobusowa za pociąg Wawel od Rzepina do Berlina. Jednak pasażerom powiedziano, że autobus teraz po nich nie przyjedzie – napisał do nas czytelnik. Ponadto, jak pisze, „kierownik pociągu Wawel zadzwonił do swoich przełożonych i poinformował jednego z pasażerów, że nie będzie mógł się teraz dostać do Kostrzyna, gdyż PKP Intercity nie ma podpisanej umowy z żadną korporacją taksówkarską w Rzepinie, nie może zapewnić też żadnego hotelu w Rzepinie.”
– Jeden z pasażerów dzwonił na infolinię PKP Intercity i pani z infolinii poradziła mu, żeby zadzwonił na infolinię Deutsche Bahn. Bo ona już nic więcej nie pomoże mu. Pięćdziesięciu pasażerom zaoferowano tylko tyle, że wpuszczono ich do składu pociągu stojącego na torze przy peronie pierwszym lub drugim, a więc peronie w kierunku Świebodzina i Poznania. Tam w wagonach przedziałowych z miejscami do siedzenia mieli zapewnione ogrzewanie i oświetlenie. I mogli sobie spać czekając nie wiadomo ile, aż w końcu przyjadą autobusy zastępcza. Miała je zapewnić strona niemiecka – czytamy.
Jak dodaje, niewielka część pasażerów o godzinie 4:13 wsiadła w nocny pociąg Uznam relacji Warszawa -> Świnoujście. Dojechali nim do Kostrzyna i skorzystali z zastępczej komunikacji autobusowej Kostrzyn - Küstrin Kietz. W ten sposób dotarli do Niemiec a dalej do Berlina.
PKP Intercity wyjaśnia
– Pociąg 37000 Wawel, relacji Przemyśl – Berlin, wyruszył ze stacji początkowej z ponad 4-godzinnym opóźnieniem, które było spowodowane przejściem lokomotywy i wagonu z opóźnionego pociągu 73000 Wawel. Opóźnienia obu składów wynikały z trudnych warunków atmosferycznych (intensywny opady śniegu i marznącego deszczu) i oblodzenia sieci trakcyjnej na odcinku Przeworsk – Łańcut (linia nr 91). Pociągi na tym odcinku były przeciągane lokomotywami spalinowymi. Oczekiwanie na przeciągnięcie i przejazd z lokomotywą spalinową generowały duże opóźnienia. W efekcie utrudnień pociąg Wawel dojechał około 23.00 do stacji Rzepin – napisało biuro prasowe PKP Intercity.
PKP Intercity wyjaśnia sprawę z DBW dalszej części wyjaśnień PKP Intercity zaznacza to, że w związku z pracami modernizacyjnymi na niemieckiej sieci kolejowej, Deutsche Bahn powinno zapewnić zastępczą komunikację autobusową dla pasażerów na odcinku Rzepin – Berlin. Niestety, okazało się, że w 6 godzin po planowym przyjeździe EC Wawel, autobusu nie ma.
– Zwróciliśmy się do DB z wnioskiem o wyjaśnienie tej sytuacji. PKP Intercity podejmowało próby organizacji zastępczej komunikacji autobusowej przez przewoźników polskich, jednak wszyscy odmawiali ze względu na trudne warunki pogodowe. Podróżni oczekiwali na możliwość przejazdu w kierunku Frankfurtu nad Odrą i dalej Berlina w ogrzewanym składzie zestawionym z wagonów. Zapewniane były im poczęstunki. Po godzinie 8.00 rano przewoźnik niemiecki zapewnił autobusy, którymi pasażerowie mogli odbyć przejazd w kierunku Berlina – dodało biuro prasowe PKP Intercity.