Na warszawskim moście średnicowym wprowadzono w sobotę ograniczenie prędkości do 30 km/h. Powodem było „bujanie” sieci trakcyjnej. - Jeszcze wczoraj udało się podnieść prędkość na moście do 40 km/h – poinformował „Rynek Kolejowy” dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Warszawie Jan Telecki. Dyrektor dodał, że most wymaga wymiany zużytych mostownic.
Przejeżdżające z prędkością 60 km/h pociągi wprawiały w drgania most, na którego konstrukcji zamocowana jest sieć trakcyjna. Drgania te przenosiły się na sieć i powodowały jej „bujanie”. Jak poinformował „Rynek Kolejowy” dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Warszawie, jednym z powodów tego zjawiska, obok niskich temperatur, są zużyte mostownice, które wymagają wymiany. – Planowaliśmy wymianę mostownic w maju tego roku, ale niewykluczone, że spróbujemy zrobić to wcześniej. Proces wymiany jest dość skomplikowany i wymaga sporo czasu. Potrzebowalibyśmy na to około miesiąca. Prace prowadzilibyśmy nocą, w związku z czym nie ma konieczności wyłączania z ruchu tego obiektu. W ciągu każdej doby potrzebowalibyśmy na wymianę 5 godzin – zaznacza Jan Telecki.
Dyrektor Zakładu Linii Kolejowych dodał, że mostownice kwalifikujące się do wymiany znajdują się po stronie podmiejskiej mostu. Jego zamknięcie na 5 godzin spowodowałoby skierowanie dwóch – trzech pociągów na inny tor. Poza tym nie byłoby zmian w rozkładzie jazdy (przypomnijmy: każdego dnia przez most średnicowy przejeżdża około 800 pociągów). Dyrektor Telecki powiedział „Rynkowi Kolejowemu”, że prędkość udało się podnieść, mimo że nie przeprowadzono jeszcze regulacji sieci. – Nie robiliśmy jeszcze regulacji, ale niebawem będzie zorganizowany przejazd diagnostyki – powiedział Telecki.
Generalny remont mostu średnicowego zaplanowano na rok 2015. Jak powiedział dziś dyrektor Zakładu Linii Kolejowych, być może most będzie wymagał nowej ochrony antykorozyjnej przed rokiem 2015. – Będę chciał zaraz po Euro zlecić ekspertyzę. Niewykluczone, że remont obiektu trzeba będzie przeprowadzić wcześniej, niż zakładaliśmy – dodał Jan Telecki.