W województwie podkarpackim trwa przetarg na zakup 10 pojazdów kolejowych. Z tego osiem stanowią trzyczłonowe elektryczne zespoły trakcyjne, a dwa – dwuczłonowe spalinowe pojazdy. O większą część zamówienia rywalizują Pesa i Newag, natomiast spalinowe pojazdy jest w stanie dostarczyć jedynie Newag.
Przedmiotem zamówienia jest dostawa taboru kolejowego przeznaczonego do wykonywania przewozów pasażerskich w ramach projektu tzw. podmiejskiej kolei aglomeracyjnej. Większa część obejmuje osiem fabrycznie nowych pojazdów szynowych z napędem elektrycznym w wersji trójczłonowej, natomiast mniejsza – dwa zupełnie nowe dwuczłonowe zespoły trakcyjne z napędem spalinowym. Elementem zamówienia jest również usługa serwisowo–utrzymaniowo–naprawcza w zakresie spełniającym cztery poziomy utrzymania pojazdów kolejowych, tj. P1, P2, P3 i P4. Opcja obejmuje natomiast dostawę pakietu naprawczego pozderzeniowego oraz niezbędnych przyrządów i narzędzi gwarantujących należyte świadczenie obsługi pojazdów do poziomu utrzymania P3 włącznie. Więcej o wymaganiach pisaliśmy
tutaj.
Dzisiaj (3 grudnia) minął termin składania ofert. W części dotyczącej pojazdów elektrycznych o zamówienie ubiegają się Pesa i Newag, mieszcząc się w budżecie zamawiającego, który określony jest na 165,1 mln zł brutto. Bydgoski producent zaoferował cenę 153,996 mln zł brutto oraz świadczenie usług kompleksowej obsługi serwisowej, utrzymaniowej i naprawczej w cenie 3,57 zł brutto za pociągokilometr. Ponadto, zgodnie z ofertą, w pojeździe znajdą się 132 miejsca siedzące stałe. Pesa wyceniła pakiet pozderzeniowy na 516,6 tys. zł, przyrządy i narzędzia niezbędne do wykonania P3 na 615 tys. zł, natomiast symulator jazd na 3,69 mln zł. Newag zaproponował z kolei dostawę pojazdów nieco drożej – za 157,342 mln zł, a obsługę serwisowo-utrzymaniowo-naprawczą za 3,69 zł brutto za pociągokilometr. Ponadto w pojeździe nowosądeckiego producenta przewidziano 128 miejsc siedzących stałych. Newag zaproponował pakiet pozderzeniowy na 706,4 tys. zł, przyrządy i narzędzia niezbędne do wykonania P3 na 185 tys. zł, natomiast symulator jazd na 2,51 mln zł. Obie firmy zaproponowały też 120-miesięczny okres gwarancji.
O wyborze w tym przypadku zadecydują cena (50%), gwarancja (40%), usługa utrzymaniowo-naprawcza (7%), symulator jazdy (2,3%), pakiet pozderzeniowy (0,5%) oraz przyrządy i narzędzia niezbędne do wykonania P3 (0,2%). Pierwsze dwa pojazdy powinny zostać dostarczone do końca czerwca 2020 r., a pozostałe do końca września 2020 r. Termin obsługi serwisowej upłynie, w zależności od terminu wykonania P4, w 2026 r. Termin dostawy zakresu opcjonalnego został określony na 30 września 2020 r.
W części dotyczącej pojazdów spalinowych wystartował jedynie Newag, oferując kwotę w wysokości 36,162 mln zł brutto. To poniżej budżetu zamawiającego, który wynosi 43,1 mln zł brutto. Producent wycenił obsługę serwisowo-utrzymaniowo-naprawczą na 4,08 zł brutto na pociągokilometr. Newag zaoferował też 105 miejsc siedzących stałych, pakiet pozderzeniowy za 643,8 tys. zł, przyrządy i narzędzia niezbędne do wykonana P3 na 184,6 tys. zł oraz 60-miesięczny okres gwarancji.
Pojazdy powinny zostać dostarczone do końca czerwca 2020 r. Termin obsługi serwisowej upłynie, w zależności od terminu wykonania P4, w 2029 r. Termin dostawy zakresu opcjonalnego został określony na 30 września 2020 r.