Województwo podkarpackie opowiada się za modelem, w którym wszystkie pociągi z kierunku Jasła kończyłyby bieg w Sanoku, skąd pasażerów jadących w Bieszczady zabierałyby autobusy. W tym roku uruchomione będą natomiast pociągi przez Łupków do słowackich Medzilaborzec. Ma być ich więcej niż w ubiegłe wakacje.
Zgodnie z
wcześniejszymi zapowiedziami Polregio samorząd województwa podkarpackiego będzie finansował więcej pociągów do słowackich Medzilaborzec niż w roku ubiegłym. – Pociągi będą kursowały od 26 czerwca do 6 września. W tym okresie zostaną uruchomione dodatkowe kursy w piątki oraz w niedziele – potwierdził Michał Mielniczuk z Biura Prasowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego. W zeszłym roku przejazdy odbywały się jedynie w soboty.
W czerwcu będą kursy nocne – Łącznie w piątki, soboty i niedziele będzie uruchamiana jedna para pociągów Rzeszów – Medzilaborce – Rzeszów oraz dodatkowa para Medzilaborce – Sanok – Medzilaborce – zapowiada nasz rozmówca. Poranny wyjazd z Rzeszowa ma następować około 6 rano, a podróż do stacji końcowej potrwa ok. 4,5 godz. Po 10:30 skład wyjedzie do Sanoka, gdzie dotrze ok. 12:10. Następnie wróci do Medzilaborzec (wyjazd z Sanoka o 15:30) i najprawdopodobniej o 17:48 wyruszy do Rzeszowa. Ponadto 27 i 18 czerwca uruchomione mają zostać dodatkowe pociągi obsługujące uczestników imprezy kulturalnej, jaka odbędzie się w Medzilaborcach.
Nasz rozmówca podkreśla, że Koleje Słowackie deklarują organizację wygodnych przesiadek w kierunku Humennego, a przewoźnicy polski i słowacki rozmawiają o możliwości wprowadzenia wspólnego biletu. Władze regionów rozważają natomiast przygotowanie oferty biletowej skierowanej do turystów chcących odwiedzać interesujące miejsca po obu stronach granicy. Na razie nie zostaną natomiast przywrócone całoroczne kursy na krajowym odcinku do Komańczy.
Optymalny model? Do Sanoka pociągiem, dalej autobusemRegion tłumaczy swoją decyzję dotyczącą ich zawieszenia przewidywanym wzrostem kosztów obsługi, który jest zdaniem Michała Mielniczuka niezależny ani od UMWP, ani od Polregio. Wskazuje on także na bardzo niską frekwencję wynoszącą według przywoływanych przezeń danych od 0 do 3 osób. – Linia kolejowa nr 107 przebiega często w znacznym oddaleniu od domostw czy centrów wielu miejscowości. Nie rokuje to powodzenia dla codziennych kursów obsługiwanych transportem szynowym, który jest z zasady przeznaczony do transportu masowego – tłumaczy przedstawiciel władz regionu, dodając, że redukcje w rozkładzie jazdy wprowadzone zostały także na liniach nr 71, 108 i 101.
Mimo znacznej redukcji ruchu pasażerskiego
PKP PLK planują wyremontować linię nr 107. Czy samorząd ma plan wznowienia jej obsługi po zakończeniu inwestycji? – Kursy na wymienionych powyżej liniach mogą zostać przywrócone, jeśli pojawią się nowe źródła finansowania i jeśli zaistnieje współpraca jednostek samorządu terytorialnego w zakresie organizowania przewozów drogowych prostopadłych do linii kolejowej – deklaruje przedstawiciel UMWP. Obecnie trwają jednak prace nad organizacją połączeń przesiadkowych w Sanoku: tam miałyby kończyć bieg wszystkie pociągi z kierunku Jasła, a ich pasażerowie mogliby przesiąść się do autobusów jadących do gmin z rejonu bieszczadzkiego. – Województwo liczy na pełne zrozumienie oraz współpracę ze strony lokalnych samorządów – podkreśla nasz rozmówca, dodając, że dzięki poczynionym przez miasto Sanok inwestycjom infrastrukturalnym możliwe jest zorganizowanie przesiadki w sposób optymalny.