Województwo podkarpackie chce znacząco zwiększyć ofertę na międzyregionalnej trasie do Sandomierza. Miasto może więc stać się znaczącym węzłem przesiadkowym, bo swoje kursy uruchomi tam także marszałek świętokrzyski. Dodatkowe połączenia z Tarnobrzega pojawią się jednak nie wcześniej niż za ok. półtora roku.
Zbliża się koniec opóźnionej modernizacji linii kolejowej nr 25 Łódź Kaliska – Dębica na odcinku Skarżysko-Kamienna – Sandomierz. Po otwarciu trasy województwo świętokrzyskie zamierza uruchomić tam cztery pary kursów, w tym jedną w bezpośredniej relacji z i do Kielc. Jeśli nie dojdzie do ponownych zmian w harmonogramie prowadzonej przez PKP Polskie Linie Kolejowe inwestycji infrastrukturalnej, nastąpi to w grudniu tego roku.
Co najmniej cztery pary kursów na dobę
Sandomierz może wkrótce stać się ważnym węzłem przesiadkowym leżącym w pobliżu granicy administracyjnej regionów. Plany rozbudowy siatki połączeń ogłasza bowiem również Podkarpacie. – Jesteśmy zainteresowani uruchomieniem dodatkowych kursów do Sandomierza po zakończeniu remontu linii kolejowej nr 25 w liczbie co najmniej czterech par [dziennie] – stwierdza bowiem Aleksandra Gorzelak-Nieduży z Biura Prasowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego.
Póki co nie wiemy, jakie dokładnie relacje obsługiwałyby nowe kursy. – Wpływ na liczbę uruchamianych połączeń do Sandomierza przez linię nr 25 będzie miała przepustowość tej linii oraz jej wykorzystanie dla potrzeb pociągów dalekobieżnych – usłyszeliśmy jednak od naszej rozmówczyni. Sugeruje to, że obsłużony byłby także pobliski Tarnobrzeg.
Region czeka na nową umowę z operatorem
Z pewnością połączenia województwa podkarpackiego nie wystartują jednocześnie z tymi zapowiadanymi przez marszałka świętokrzyskiego. – Aktualna, zawarta z operatorem Polregio umowa PSC [o świadczenie usług publicznych] obowiązuje do końca 2025 r. W związku z tym dopiero w ramach kolejnej umowy na lata 2026 – 2030 będziemy rozważać wielkość i zakres oferty przewozowej – tłumaczy przedstawicielka UMWP.
Aktualnie Sandomierz nie jest całkowicie pozbawiony połączeń regionalnych w kierunku Podkarpacia, ale oferta przewozowa jest wyjątkowo skromna. Pasażerowie mogą bowiem korzystać tylko z jednej pary kursów Regio: o 4:25 z tamtejszej stacji odjeżdża pociąg do Rzeszowa, a o 17:33 – do Stalowej Woli. Poza tym w mieście zatrzymują się również dwie pary pociągów dalekobieżnych PKP Intercity z Warszawy do Przemyśla, które są teraz częściowo zastępowane autobusami.
Warto podkreślić, że obecnie Podkarpacie, z uwagi na braki maszynistów Polregio, ma problem z obsługą pociągów
nawet w okolicy Rzeszowa.