Do „Rynku Kolejowego” dotarł list dotyczący złych godzin dojazdu w porannym szczycie przewozowym do Rzeszowa. Przewoźnik odpowiada, że gorszy rozkład jest wynikiem niskiem przepustowości jednotorowej trasy oraz faworyzowania pociągów PKP IC względem połączeń regionalnych. Organizator przewozów zapowiada interwencje odnośnie poprawy kursowania pociągów, choć wiedział o problemie od lipca.
List czytelnika
Do redakcji dotarł krytyczny list w sprawie kursowania pociągów w porannym szczycie przewozowym na trasie Stalowa Wola Rozwadów – Kolbuszowa – Rzeszów. Autor listu krytykuję zmianę kursowania pociągów porannych. Uważa, że obecnie czas przyjazdów (pociągi dojeżdżają na 6:25 i 6:57) jest optymalny dla dojeżdżających do pracy na godzinę 7:00 i 7:30.
- Szczególnie pociąg nr 23433 dojeżdżający do Rzeszowa na godz. 6.57 cieszy się ogromną frekwencją - od stacji Kolbuszowa pasażerowie jadą na stojąco – informuje autor wystąpienia do redakcji.
Według zamieszczonego na stronach PKP PLK rocznego rozkładu jazdy pociągów 2014/2015, przyjazdy składów do stacji Rzeszów Główny ma być następujący: 6:10 i 7:30. W ocenie naszego czytelnika taki rozkład jazdy wpłynie na zmniejszenie frekwencji w pociągach dowożących podróżnych do Rzeszowa. Szczególnie poszkodowani mają być codziennie dojeżdżający do pracy, z których wiele osób kupiło Regiokartę.
- Trudno naprawdę zrozumieć, kto wprowadza takie diametralne zmiany i czemu ma to służyć?
Skoro obecne godziny kursowania odpowiadają pasażerom, to czemu je zmieniać i kompletnie rozwalać ludziom dojazd do pracy? - pyta autor.
PR Rzeszów odpowiada
Z informacji przesłanej przez Krzysztofa Pawlaka z Działu Handlowego Przewozy Regionalne Oddział Podkarpacki w Rzeszowie wynika, że przewoźnik zamówił inne godziny przyjazdu dla pociągów nr 23430/1 i 23432/3 relacji Stalowa Wola Płd. - Rzeszów Główny. Przewozy Regionalne wnioskowały, aby do stacji docelowej dojeżdżały one na godziny 6:25 i 7:15. W trakcie konstruowania rozkładu jazdy pociągów zarządca infrastruktury kolejowej zaproponował jednak inny rozkład jazdy. Zmiany względem wniosków przewoźnika wynikały głównie ze zmiany godziny odjazdu pociągu TLK nr 35108 rel. Przemyśl – Bydgoszcz z Rzeszowa. W nowym rozkładzie jazdy ma on wyjeżdżać o godzinie 5:09, co w powiązaniu z małą przepustowością jednotorowych odcinków (np. Rzeszów – Grębów) trasy łączącej Rzeszów z Lublinem wynikającą m.in. z małej liczby czynnych posterunków technicznych, a tym samym ograniczonymi możliwości krzyżowania pociągów, spowodowało, że zaproponowany przez PKP Polskie Linie Kolejowe rozkład jazdy pociągów dla tej trasy był trudny do zaakceptowania dla przewoźnika. Jednak, jak podkreśla Krzysztof Pawlak, brak zgody skutkowałby odrzuceniem wniosków i utratą zamawianych tras.
Będzie interwencja organizatora przewozów?
Autor listu krytycznie odniósł się do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego, który jest organizatorem przewozów regionalnych na Podkarpaciu. Ocenia on, że pozostawiając wolną rękę przewoźnikowi przyzwala nawet na pogarszanie rozkładów jazdy pociągów. W odpowiedzi na te zarzuty, na łamach „Gazety Wyborczej Rzeszów”, organizator przewozów zapowiedział interwencje u przewoźnika w kierunku utrzymania dotychczasowych godzin przyjazdów. Zwłaszcza, że składy cieszą się dużym zainteresowaniem.
Jednak jak podkreśla przedstawiciel Przewozów Regionalnych o problemie z rozkładem jazdy pociągów na tej trasie organizator przewozów wie od dawna.
- W lipcu Oddział Podkarpacki w Rzeszowie informował Organizatora przewozów o trudnościach jakie występują przy konstrukcji rozkładu jazdy między innymi na linii 71/68 Rzeszów – Tarnobrzeg – Lublin – informuje „Rynek Kolejowy” Krzysztof Pawlak.
Pociągi na trasie Rzeszów – Stalowa Wola – Lublin
Obecnie na trasie między Rzeszowem a Stalową Wolą Rozwadów (przez Kolbuszową i Tarnobrzeg) jest uruchamianych 5 par pociągów regionalnych. Sześć pociągów łączy Lublin z Rzeszowem. Uzupełnieniem oferty kolejowych połączeń pasażerskich są 2 pary pociągów dalekobieżnych PKP IC.
W rozkładzie jazdy, który zacznie obowiązywać 14 grudnia, zwiększy się liczba pociągów. Na tory wróci pociąg dalekobieżny łączący Zamość z Rzeszowem (i dalej ze Szczecinem), po Nowym Roku zaplanowano uruchomienie dodatkowego pociągu regionalnego, kursującego w dni robocze.