Obostrzenia przyjęte do konstrukcji rozkładu jazdy 2014/2015 na Podkarpaciu są zbyt restrykcyjne – ocenia w rozmowie z „RK” Krzysztof Pawlak, rzecznik podkarpackiego oddziału Przewozów Regionalnych.
Podkarpacie to kolejny region, w którym konstrukcja nowego rozkładu budzi zastrzeżenia regionalnego przewoźnika bądź organizatora. Sygnały takie otrzymaliśmy wcześniej z Pomorza, Małopolski i Ziemi Lubuskiej.
Krzysztof Pawlak informuje, że wszystkie wnioski na nowy rozkład, złożone przez Oddział Podkarpacki PR, zostały przyjęte do realizacji przez PKP PLK S.A. – Liczba i relacje pociągów są zgodne z zamówieniami. Jednak opracowanie oferty przewozowej, czyli dowozy i odwozy pracownicze, szkolne, realizacja akademickich oraz indywidualnych podróżnych korzystających z usług Przewozów Regionalnych jest w dalszym ciągu bardzo trudna, z uwagi na przedłużający się proces realizacji prac modernizacyjnych i naprawczych. Skutki tych prac są w szczególny sposób odczuwalne na linii nr 91 [Kraków-Medyka – red.], ale i również rzutują na pozostałe linie. Na prawidłowe ułożenie pociągów np. na linii nr 91 niezmiernie negatywny wpływ mają zbyt restrykcyjne obostrzenia przyjęte do konstrukcji rozkładu jazdy 2014/2015 na odcinku Rzeszów-Dębica i Dębica-Tarnów, związane z kontynuacją prac modernizacyjnych na linii – mówi „RK” Krzysztof Pawlak.
Rzecznik podkarpackiego oddziału wymienia tu przede wszystkim następujące czynniki:
-
Objęcie zbyt długich odcinków linii pracami torowymi, a co za tym idzie prowadzenie na tych odcinkach ruchu jednotorowego;
-
Ograniczenie liczby udostępnionych torów do prowadzenia ruchu, w tym – liczby krawędzi peronowych, co uniemożliwia w sposób prawidłowy opracować trasy pociągów pasażerskich i dokonać skomunikowań.
– Wszystkie trudności, jakie wystąpiły przy konstrukcji rozkładu jazdy, wpłyną negatywnie na ofertę przewozową – konkluduje Krzysztof Pawlak.
Pomorze Zachodnie zadowolone
Z innych oddziałów PR napływają jednak pozytywne opinie nt. nowego rozkładu zaproponowanego przez PKP PLK.
– Rozkład zaproponowany przez PLK nie różni się znacząco od złożonych przez nas wniosków. W większości przypadków rozkład jest zgodny z naszymi założeniami, a pojawiające się różnice są niewielkie i wynoszą kilka-kilkanaście minut. Tylko w nielicznych przypadkach zdarzały się większe różnice. Konstruktorzy rozkładu jazdy z PLK są z nami w stałym kontakcie i na bieżąco omawiamy każdy przypadek, w którym następuje kolizja przy przyznaniu trasy. W przypadku powstania konfliktów w przyznawaniu tras są one na bieżąco konsultowane. Rozwiązanie wszystkich problemów często jest niemożliwe z powodu ograniczonej przepustowości infrastruktury, niemniej wszystkie strony dążą do zminimalizowania utrudnień dla podróżnych. W procesie konstrukcji rozkładu bierze udział również przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego, którego uwagi mają wpływ na kształt oferty i w miarę możliwości są uwzględniane przez konstruktorów. W godzinach porannego i popołudniowego szczytu priorytetem jest dla nas zapewnienie dojazdu do pracy i szkoły oraz dogodna godzina powrotu podróżnych do miejsc zamieszkania, natomiast w godzinach poza szczytem dbamy o zapewnienie skomunikowań z pociągami dalekobieżnymi – mówi „RK” Przemysław Tarasiewicz, rzecznik zachodniopomorskiego oddziału PR.
Warmia i Mazury też
Także Ryszard Kuć, dyrektor warmińsko-mazurskiego oddziału PR poinformował, że zmiany wnioski na rozkład 2014/15, zasadniczo nie odbiegają od założeń przewoźnika. – Pojawienie się dodatkowych pociągów przewoźnika PKP Intercity na liniach kolejowych nr 9 (Pendolino – red.) oraz 216 spowodowało konieczność dostosowania rozkładów niektórych naszych pociągów celem uzyskania skomunikowań. Działania te nie spowodowały jednak dużych odstępstw od zamówionych przez Przewozy Regionalny rozkładów jazdy pociągów, a zastosowane rozwiązania mają charakter kompromisowy. Obecnie trwają pracę polegające na finalnym weryfikowaniu rozkładów jazdy, które będą podstawą do ewentualnych korekt w najbliższym czasie – informuje „RK” Ryszard Kuć.