Jak informuje „Tygodnik Podhalański, pasażerowie pociągu jadącego z Gdańska – do Zakopanego utknęli na stacji w Chabówce. Do Zakopanego pociągi nie dojeżdżają, a Podhale zasypał śnieg.
- Przesadzali nas już ze trzy razy. Wyruszaliśmy w drogę i na trzeciej stacji zawracaliśmy – mówi „Tygodnikowi Podhalańskiemu” pasażerka, która jedzie do Zakopanego od wczoraj od godz. 16. Dziś około godziny 13 pociąg wciąż był w Chabówce, mimo że jego planowy przyjazd do Zakopanego to godzina 7:30. Pociąg zatrzymał się w obszarze, gdzie nie ma peronu. - Musieliśmy z małymi dziećmi wyskakiwać z wagonu prosto w głęboki śnieg, a później brnąć w zaspach. Nikt się nami nie przejmuje, nikt nic nie mówi – relacjonuje podróżna. Pasażerka dodaje, że miała po drodze już trzy przesiadki.
Z relacji wynika, że tory są zasypane śniegiem i że bez ich oczyszczenia za pomocą pługu pociąg dalej nie pojedzie. Zasypana jest także stacja w Zakopanem.
Więcej