Polskie Koleje Linowe podały kwotę, za jaką fundusz z grupy PFR nabył udziały w spółce. Transakcja zdaniem prezesa PFR ma się zwrócić w siedem lat.
W październiku, przed wyborami samorządowymi Polski Fundusz Rozwoju
wykupił poprzez swój fundusz FIZAN 99,77% akcji sprywatyzowanych kilka lat temu Polskich Kolei Linowych (a konkretnie jej właściciela, spółki Altura, należącej z kolei do funduszu Mid Europa Partners). Nie podano wówczas kwoty transakcji. Pozostałe udziały są w rękach lokalnych samorządów.
Państwo odkupiło drożej, niż sprzedałoKwotę transakcji podał dziś (1 kwietnia) zarząd PKL w przesłanym Polskiej Agencji Prasowej komunikacie. "Kwota zapłacona przez Fundusz FIZAN za pośrednie nabycie 99,77 proc. akcji PKL, po odjęciu kwot wynikających z umowy nabycia akcji, w szczególności wartości długu netto Altura, a więc spółki celowej do transakcji, wyniosła 176,7 mln zł".Z kolei wartość nabywanych akcji PKL, uwzględniająca dług netto spółki wyniosła 417,3 mln zł" - podał zarząd PKL.
Jak to odczytywać? PFR istotnie zapłacił 176,7 mln zł, co podchwyciła dziś większość mediów. Jednak brać pod uwagę należy tę drugą wartość - 417,3 mln złotych, która uwzględnia długi, jakie trzeba będzie spłacić. Prezes PFR Paweł Borys potwierdził zresztą w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że transakcja finansowana jest głównie przez konsorcjum banków. Odkupienie spółki za mniej niż 180 mln złotych byłoby zresztą niemożliwe, skoro w 2013 roku Mid Europa Partners zapłaciło za PKL 215 mln zł, a w międzyczasie wartość przedsiębiorstwa wzrosła o szacowaną na 60 mln złotych kolej na Jaworzynę Krynicką. Z kolei przed rokiem prezes PKL chciał wykupić część akcji spółki po cenie, która oznaczałaby w przeliczeniu wycenę spółki na poziomie 524 mln złotych
Borys: Zwrot w siedem latJak wyjaśnił PAP prezes PFR, nie można było podać wcześniej ze względu na obowiązującą klauzulę poufności oraz samą strukturę transakcji. - Spółka ma wysokie i rosnące wyniki finansowe w kwocie ponad 50 mln zł zysku EBITDA rocznie. Przy wycenie spółki na poziomie 417 mln zł, wysoka rentowność zapewnia zwrot z inwestycji w ciągu około siedmiu lat - przekazał dodając, że zakładana jest bardzo wysoka, ponad 10-procentowa stopa zwrotu z tej inwestycji w PKL.
- - Od razu po sfinalizowaniu transakcji razem z zarządem PKL zajęliśmy się tworzeniem planu inwestycyjnego na najbliższe lata. To perspektywa długoterminowa, bo część inwestycji wymaga szeregu pozwoleń i będzie realizowana w horyzoncie 3-4 lat, ale niektóre już w tym roku. Chcemy być dobrze przygotowani do tych inwestycji i liczymy na dobrą współpracę z lokalnymi samorządami, Ministerstwem Środowiska oraz zarządami parków narodowych. Najprawdopodobniej na początku kwietnia będziemy gotowi, żeby taki plan inwestycyjny publicznie zaprezentować - powiedział dziś Paweł Borys.