W Sądzie Okręgowym w Słupsku rozpoczął się proces kierowcy ciężarówki oskarżonego o spowodowanie katastrofy kolejowej w Mostach koło Lęborka - informują lokalne media.
28 kwietnia 2011 roku w Mostach w województwie pomorskim samochód ciężarowy wjechał pod pociąg PKP Intercity. W wyniku tej kolizji wykoleiły się cztery z siedmiu wagonów składu. Ucierpiało 28 osób. Dwie zginęły na miejscu. Straty materialne PKP Intercity sięgnęły 40 milionów złotych. Zdaniem prokuratury 28 kwietnia 2011 roku Franciszek S. nie zatrzymał się mimo znaku stop i wjechał ciężarówką wyładowaną 40 tonami cegieł na przejazd kolejowy - informuje Radio Gdańsk.
Prokurator Dariusz Kloc odczytał akt oskarżenia, w którym śledczy zarzucają Franciszkowi S. umyślne naruszenia zasad bezpieczeństwa ruchu. Z zapisów tarczy tachografu wynika, że TIR z cegłami nie zatrzymał się przed przejazdem kolejowym nawet na chwilę - informuje Radio Gdańsk.
Według Radia Gdańsk Franciszek S. nie przyznał się do winy, twierdząc że zatrzymał się przed przejazdem i nie wie, jak doszło do wypadku, ale też, że nie widział czerwonego światła na sygnalizatorze przed przejazdem. "Głos Pomorza" - wprost przeciwnie, że do winy się przyznał, ale z zastrzeżeniem.