26 czerwca wracają pociągi na trasę Sucha Beskidzka – Chabówka – Zakopane. Połączenia dalekobieżne z Warszawy, Gdyni i Krakowa dojadą pod Tatry. Kolejne przebudowane perony w Suchej Beskidzkiej, Jordanowie, Rabie Wyżnej i Pyzówce zapewnią łatwiejszy dostęp do kolei. Składy pojadą nowymi torami, m.in. ze Skawiny do Suchej Beskidzkiej. Inwestycja PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. jest współfinansowana z POIiŚ.
Jak informuje PKP PLK, od soboty 26 czerwca na trasę Kraków – Zakopane wracają bezpośrednie połączenia kolejowe. Autobusowa komunikacja zastępcza zostanie zniesiona do 28 sierpnia. Po tym terminie przez kilka dni do Zakopanego będą kursować autobusy i pociągi, a od września – ponownie komunikacja zastępcza. W rozkładzie zaplanowano zaledwie od ośmiu do dziesięciu par pociągów dziennie (w zależności od dnia). Pojadą tędy pociągi Polregio oraz PKP Intercity w relacjach dalekobieżnych m.in. z Gdyni, Gdańska i z Warszawy, a weekendy będzie uruchamiane przyspieszony pociąg Kolei Małopolskich.
PKP Polskie Linie Kolejowe piszą, że dzięki efektom ostatnio prowadzonych prac podróżni łatwiej wsiądą do pociągów z nowych, wyższych peronów w Suchej Beskidzkiej, Jordanowie, Rabie Wyżnej i Pyzówce. Wcześniej wyremontowano stacje i przystanki w lokalizacjach: Rzozów, Radziszów, Radziszów Centrum, Wola Radziszowska, Podolany, Leńcze, Przytkowice, Kalwaria Zebrzydowska Lanckorona, Stronie, Stryszów, Sieniawa, Lasek, Nowy Targ.
Nowe tory są zaś już na odcinku od Skawiny do Suchej Beskidzkiej oraz między Suchą Beskidzką a Makowem Podhalańskim. Położono je także między Bystrą Podhalańską a Jordanowem, między Chabówką i Sieniawą oraz między Nowym Targiem a Szaflarami.
– Wyższy poziom bezpieczeństwa zapewni ponad 80 zmodernizowanych przejazdów kolejowo-drogowych między Skawiną a Suchą Beskidzką oraz Chabówką i Zakopanem. Na trasie wymieniana jest także sieć trakcyjna, urządzenia sterowania ruchem kolejowym. Remontowane są mosty i przepusty – poinformowała Dorota Szalacha z biura prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych.
Pomimo naprawy przystanków i stacji trudno spodziewać, że pasażerowie tłumnie ruszą do pociągów. Choć rozkład jazdy
miał być nieco lepszy niż w poprzednich latach, a czasy przejazdu nieco krótsze, nic takiego nie będzie miało miejsca. Efekty prowadzonych na liniach 97, 98 i 99 (łącznie wartych 1,1 miliarda złotych) po kilku latach prac i uciążliwych zamknięć poza sezonem letnim i zimowym są żadne. TLK Karłowicz odcinek z Krakowa do Zakopanego będzie przemierzał w czasie 3 godzin i 38 minut, a poranny pociąg Polregio "Kasprowy" pobije ten rekord i będzie jechał w 3 godziny i 58 minut. Żadne z pociągów nie przemierzy odcinka pomiędzy Krakowem a stolicą Podhala w czasie poniżej 3 godzin. Najszybszy EIC Tatry pojedzie w 3 godziny i 6 minut.
Zakończenie inwestycji planowane jest w 2023 roku, dopiero po zakończeniu wszystkich prac będziemy mogli liczyć na poprawę oferty.