Opublikowany na łamach witryny PKP Polskich Linii Kolejowych rozkład jazdy nie zakłada skomunikowań pomiędzy pociągami KD i KW z Wrocławia do Krotoszyna i z Krotoszyna do Poznania. Na kilka dni przed planowanym wznowieniem ruchu na wyremontowanym fragmencie linii 281 samorządy nie wypracowały jeszcze wszystkich szczegółów dotyczących oferty.
Nieco później niż zakładano pierwotnie, bo 25 a nie 10 marca, zainaugurowany ma zostać ruch pasażerski na wyremontowanym odcinku linii nr 281 Grabowno Wielkie – Zduny. Kursy Kolei Dolnośląskich z Wrocławia mają docierać jednak dalej – do wielkopolskiego Krotoszyna. – Pociągi z Wrocławia Głównego dojadą do tego miasta w ciągu 1 godz..48 min, a do Milicza w półtorej godziny – zapowiada Bohdan Ząbek z Zespołu Prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych.
Nowe perony przyjaźniejsze niż rozkład jazdy – Na odcinku pomiędzy Grabownem Wielkim a granicą województwa dolnośląskiego (w okolicy Cieszkowa) wymienione zostały tory na długości ok. 40 kilometrów. Rozszerzony zakres prac objął przebudowę peronów na wszystkich siedmiu stacjach i przystankach tego odcinka: Grabowno Wielkie, Bukowice Trzebnickie, Krośnice, Milicz, Wierzchowice, Rakoniewice Milickie i Cieszków – relacjonuje przedstawiciel zarządcy infrastruktury. Zapewnia także, że nowe perony są przystosowane do obsługi podróżnych z ograniczonymi możliwościami poruszania się. – Wyposażenie obiektów w wiaty, tablice informacyjne oraz oświetlenie zapewni oczekiwany standard korzystania ze stacji – ocenia.
Może się jednak okazać, że pomimo tych udogodnień infrastrukturalnych podróż pomiędzy Dolnym Śląskiem a Wielkopolską będzie utrudniona.
Wbrew zapowiedziom w projekcie rozkładu jazdy nie uwzględniono bowiem skomunikowań w Krotoszynie na pociągi Kolei Wielkopolskich w kierunku Poznania. Po przyjeździe pierwszego kursu porannego (6:41) na przesiadkę trzeba byłoby czekać półtorej godziny (a i wówczas dojedziemy bezpośrednio tylko do Jarocina lub Gniezna, a nie do Poznania). Kolejny kurs KD z Wrocławia skończy bieg o 9:06, podczas gdy najbliższy odjazd do Poznania zaplanowano dopiero na 11:37 (wcześniej skorzystać można jedynie z bardzo okrężnego połączenia przez Ostrów Wielkopolski).
Ostateczne ustalenia pomiędzy samorządami... dopiero zapadnąKilku- czy kilkunastominutowego czasu na przesiadkę nie zachowano, przynajmniej według projektów opublikowanych już na stronach PKP PLK i w popularnych wyszukiwarkach, ani razu. Na tydzień przed rozpoczęciem rozkładowego ruchu wszystkie szczegóły współpracy pomiędzy regionami nie zostały jednak jeszcze wypracowane. – W chwili obecnej trwają ustalenia pomiędzy województwami odnośnie do połączeń Kolei Dolnośląskich do Krotoszyna – mówi bowiem Karolina Langner-Krzywda, inspektor w Departamencie Transportu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego.
– 22 marca [w najbliższy piątek] odbędzie się spotkanie przedstawicieli [Urzędów Marszałkowskich] Województwa Dolnośląskiego i Województwa Wielkopolskiego, na którym omówione zostaną szczegóły organizacji połączeń oraz zasad ich finansowania zarówno w tym rocznym rozkładzie jazdy, jak i w ofercie na rozkład 2019/2020 – zapowiada nasza rozmówczyni. Dopiero wówczas samorząd zajmie szczegółowe stanowisko w sprawie. Przypomnijmy jednak, że pociągi mają ruszyć zgodnie z informacjami przekazywanymi przez PKP PLK już 25 marca, a więc trzy dni po zaplanowanym spotkaniu przedstawicieli urzędów.