Po wielu latach na linię Kraków – Katowice wróci większość pociągów PKP Intercity. Nie będzie jednak zapowiadanej poprawy czasu przejazdu – 80 kilometrowy odcinek najszybszy pociąg pokona w 1h i 43 minuty. Skrócenie czasu przejazdu do 60 min. będzie możliwe dopiero po zakończeniu prac na linii Jaworzno Szczakowa – Trzebinia w roku 2022.
W
połowie września Marek Chraniuk, prezes PKP Intercity, zapowiadał poprawę warunków prowadzenia pociągów między Katowicami a Krakowem, gdzie w chwili obecnej kursuje tylko jeden, nocny pociąg spółki.
– Wykorzystane zostaną pierwsze efekty trwającej modernizacji linii E30. Dzięki temu możliwe będzie bezpośrednie skomunikowanie Śląska z Małopolską i z Podkarpaciem poprzez zwiększenie liczby par pociągów między Katowicami a Krakowem z 1 do 8 – mówił prezes PKP Intercity. Jak dodał, czas przejazdu między Krakowem a Katowicami miał wynieść 1 godzinę i 30 minut.
80 kilometrów w dwie godzinyTymczasem 15 grudnia, pociągi dalekobieżne, owszem, pojadą, ale o radykalnym skróceniu czasu podróży nie ma mowy. Najszybszy zaplanowany pociąg między miastami ma kursować w godzinę i 43 minuty, ale połowa z nich przekroczy dwugodzinny próg, zupełnie niekonkurencyjny wobec autobusów – nie mówiąc o własnym aucie.
– Przyczyną zmian czasu przejazdu jest modernizacja odcinka Jaworzno Szczakowa – Trzebinia. Wraz z zakończeniem tych prac, poprawią się możliwości trasy i czas przejazdu będzie zgodny z założonym w rocznym rozkładzie. PKP Polskie Linie Kolejowe potwierdzają, że po zakończeniu wszystkich prac czas przejazdu między Krakowem a Katowicami będzie mógł wynieść ok. 60 min – informuje "Rynek Kolejowy" biuro prasowe PKP Intercity. W roku 2020 na osiągnięcie takiego czasu nie ma jednak szans. Być może będzie to możliwe w 2022 roku.
Jakie pociągi pojadą trasą Kraków – Katowice?Jakie pociągi PKP Intercity zaplanowało na najkrótszej trasie między Krakowem a Katowicami? Pojedzie tu na przykład nocny pociąg międzynarodowy Chopin z Warszawy do Pragi, Wiednia i Budapesztu i w relacji powrotnej. W obecnym rozkładzie jazdy kursuje on przez Oświęcim co już wydłużyło jego czas przejazdu w stosunku do poprzednich rozkładów, w których kursował on z pominięciem Krakowa. Brak możliwości przejazdu przez Oświęcim z Krakowa do granicy i konieczność zaplanowania Chopina na trasie z Krakowa do Katowic, wydłuży jego czas przejazdu do rekordowych 12 godzin, a należy przypomnieć, że na tej trasie coraz mocniejsza jest
konkurencja lotnicza.
– W rocznym rozkładzie jazdy 2019/2020 PKP Intercity zaplanowało połączenia GOP z Podkarpaciem, których dotychczas brakowało – napisało biuro prasowe PKP Intercity. Takim połączeniem będzie np. Roztocze (Chełm – Katowice), czy Matejko, który pojedzie w nowej relacji z Przemyśla przez Kraków i Katowice do Bielska Białej. Trasą między Krakowem a Katowicami pojadą także pociągi, które będą stanowiły łączniki dla dłuższych relacji międzynarodowych: np. Porta Moravica (Przemyśl – Wiedeń – Graz), Cracovia (Kraków –Praga) czy Galicja (Przemyśl – Ostrawa). Na magistrali E30 między aglomeracjami poruszać się będzie też Pogórze na trasie Przemyśl – Wrocław, pozostanie na niej także nocny pociąg w relacji Przemyśl – Świnoujście. W wolnym tempie między miastami pojedzie też pociąg Wielkopolanin z Krakowa do Poznania. Tak jak obecnie z odcinka Kraków – Katowice korzystać będzie także Leo Express, który wysyła swoje pociągi do Pragi.
Mniej pociągów w krajowych, długi relacjachNiestety, jak zauważają nasi czytelnicy, taki układ połączeń sprawi, że zmniejszy się liczba pociągów między wschodnią Małopolską a zachodem kraju, czyli na przykład ze Szczecinem czy Poznaniem. Z lektury Portalu Pasażera wynika, że zostaną tylko dwa pociągi z Przemyśla do Szczecina, podczas gdy obecnie jest ich cztery. Poprawić się ma za to oferta połączeń z Przemyśla i Krakowa do Wrocławia.
– Pociągi w relacji Kraków – Wrocław w nowym rozkładzie jazdy pozostaną na dotychczasowej trasie przez Częstochowę Stradom. Ponadto w sezonie 2019/2020 zaplanowano o 1 parę pociągów więcej, dzięki temu w efekcie uzyskany został cykl kursów między Krakowem a Wrocławiem co 2 godziny od 5:20 do 19:20 – dodaje biuro prasowe PKP Intercity.
O kwestię rozkładu jazdy udostępnionego przewoźnikom zapytaliśmy także zarządcę infrastruktury. Oczekujemy na jego odpowiedź.