Nie wiadomo kiedy uda się ponownie uruchomić niezwykle oczekiwane pociągi z Polski na Ukrainę. Chociaż transport autobusowy, samochodowy i pieszy odbywa się między Ukrainą bez większych przeszkód, pociągów na wschód nie ma od wiosny ubiegłego roku.
Sytuacja miała ulec zmianie już wiele razy, a w czerwcu, dzięki porozumieniu z Węgrami, Słowacją i Austrią, udało się Kolejom Ukraińskim wznowić
ruch pociągów do tych państw. Wyjątkiem pozostaje Polska, chociaż do początku pandemii między Przemyślem a Mościskami i Lwowem ruch był dość intensywny, a pociągi były doskonałą alternatywą dla podróży busem, czy własnym autem.
Według wcześniejszego rozporządzenia polskiego rządu, które zostało wydane 11 czerwca 2021 r., pociągi na Ukrainę miały wrócić z początkiem września, z momentem wygaśnięcia przepisu zabraniającego ruchu na wschód. Z końcem września skończyła się ważność poprzedniego rozporządzenia, która pociągi poza UE wstrzymywała. Zapytaliśmy PKP Intercity, kiedy należy oczekiwać przywrócenia połączeń? Odpowiedź nie napawa optymizmem.
– Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z 27 sierpnia zmieniającym rozporządzenie w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń (z czerwca – dop. red.), nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii połączenia z Ukrainą pozostają zawieszone do 30 września br. Kursowanie pociągów do/z Ukrainy zostanie ogłoszone, gdy będzie możliwość prawna ich uruchomienia – napisała Agnieszka Serbeńska z biura prasowego PKP Intercity.
Jak wcześniej zapewniali operatorzy - PKP Intercity i Ukrzaliznycia, w razie zgody polskiego rządu na ruch pociągów, potrzeba będzie do kilkunastu dni na logistyczne przygotowanie reaktywacji.