Ekipom budowlanym na stacji w Zakopanem udało się dokonać niemal niemożliwego. W ciągu miesiąca, dzięki bardzo wysokiemu zaangażowaniu wykonawcy, udało się doprowadzić pociągi do stacji, na której jeszcze miesiąc temu nie było torów, sieci trakcyjne, urządzeń sterowania ruchem kolejowym i niegotowe były perony. Dzięki temu 22 grudnia wznowione zostały całoroczne połączenia kolejowe na Podhale.
- PKP Polskie Linie Kolejowe SA zakończyły zasadnicze prace w ostatnim etapie inwestycji, zapewniające krótsze i komfortowe podróże kolejową zakopianką - poinformował przed 9 rano zarządca linii kolejowych.
Jeszcze dzień wcześniej wcale nie było to takie pewne. Odbiory dwóch peronów i trzech torów na stacji trwały dosłownie do ostatniej chwili. Wykonawca inwestycji - ZUE - zaangażował w Zakopanem sporo pracowników i potężną bazę sprzętową. W ostatnich dniach miał też sporo szczęścia, bo do Zakopanego przyszła odwilż, która zakończyła się... dzisiaj w nocy śnieżycami i silnym wiatrem (powoduje to pewne opóźnienia pociągów). Na trzy zmiany trwały prace przy kończeniu budowy peronów np. w Misiagach i Bańskiej Niżnej. Są tu jeszcze do wykonania prace wykończeniowe związane np. z budową dojść. Będą prowadzone do końca roku.
– Od 22 grudnia komfort w przejazdach kolejową zakopianką zwiększyły kolejne obiekty dla podróżnych. Do 28 zmodernizowanych oraz nowych stacji i przystanków dołączyły: Biały Dunajec i Zakopane. Dostępność do kolei ułatwią również dodatkowe punkty zatrzymywania się pociągów: Bańska Niżna, Poronin Misiagi i Chabówka Stadion. Podobnie jak na zmodernizowanych dotychczas oraz nowych obiektach wyższy poziom obsługi podróżnych zapewniły nowe wiaty, ławki, tablice informacyjne oraz ścieżki dotykowe dla osób o ograniczonych możliwościach poruszania się – napisało PKP PLK. Przy niektórych peronach jest jednak jeszcze sporo do zrobienia.
– Zrealizowano już zasadniczą część robót, umożliwiającą przed Świętami wznowienie ruchu kolejowego i dojazd pociągiem do końcowej stacji Zakopane. Dzięki inwestycji zarządcy infrastruktury kolejowej pasażerowie szybciej dojadą na Podhale, m.in. z Trójmiasta, Warszawy i z Krakowa. Podróż najszybszym pociągiem ze stolicy Małopolski do Zakopanego zajmuje ok. 2 godzin i 30/40 min. Trasa jest przygotowana do prędkości jazdy pociągów – max. 100 km/h dla linii 97 Skawina - Sucha Beskidzka i 98 Sucha Beskidzka - Chabówka oraz max. 120 km/h dla linii 99 Chabówka - Zakopane – czytamy w komunikacie.
Film przedstawiający pierwszy dzień powrotu pociągów do Zakopanego opublikował Tygodnik Podhalański.
Na razie stacja Zakopane przyjmie pociągi przy dwóch z czterech peronów. – Po zimowych podróżach, przy dogodniejszych warunkach pogodowych, dokończone będą pozostałe roboty, m.in. na stacji Zakopane. Obejmą one nawierzchnię na peronach, montaż wiat oraz prace wykończeniowe i porządkowe, których realizację uniemożliwiała obecna aura. Docelowo, m.in. po przeprowadzeniu wstępnej eksploatacji i dokończeniu prac na wiosnę, również okołotorowych (budowa dróg), najkrótszy czas przejazdu z Krakowa do Zakopanego powinien wynosić ok. 2 godz.15 /20 minut – dodaje PLK.
Modernizacja kolejowej zakopianki, prowadzona jest w ramach projektu „Prace na liniach kolejowych 97, 98, 99 na odcinku Skawina - Sucha Beskidzka – Chabówka – Zakopane”. Na realizację przeznaczono przeszło 1,4 mld zł netto. Projekt jest współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.