PKP PLK poinformowała nas, iż w czerwcu do użytku ma zostać oddany fragment linii 285 od Wrocławia przez Sobótkę do Świdnicy. Jednocześnie władze Dolnego Śląska opublikowały wstępny rozkład jazdy dla linii. Na trasie ma kursować 11 par pociągów, a w okresie letnim dodatkowy pociąg rowerowy.
Epopeja dotycząca rewitalizacji linii kolejowej 285 na odcinku od Wrocławia do Świdnicy przez Sobótkę ciągnie się już od wielu miesięcy. Trasa miała być oddana
do użytku już w grudniu 2020 roku. Później następowały kolejne przesunięcia tego terminu,
także z racji uwzględnienia przyszłych inwestycji na linii kolejowej 310, która krzyżuje się z linią 285 na stacji w Kobierzycach. Ostatecznie pierwsze pociągi mają pojechać po tym odcinku linii 285 w połowie czerwca obecnego roku.
Trwają odbiory techniczne
– Przywrócenie ruchu na linii Wrocław – Sobótka – Świdnica planowane jest w połowie czerwca. Poprzedzone będzie jazdami zapoznawczymi przewoźnika – poinformował nas Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP PLK. Siemieniec dodał, że dokonano już odbiorów technicznych w zakresie torów i rozjazdów, a sprawdzane jest także działanie urządzeń Sterowania Ruchem Kolejowym. Wykonywane są odbiory peronów, dojść oraz wyposażenia.
– Linia dostosowana jest m.in. do potrzeb osób z ograniczeniami ruchowymi. Wg. przepisów niektóre przejazdy kolejowo-drogowe mają urządzenia samoczynnej sygnalizacji przejazdowej zwiększające bezpieczeństwo użytkowników drogi. Wszystkie skrzyżowania będą właściwie zabezpieczone – informuje rzecznik PKP PLK.
11 par pociągów w tym przyspieszone
W związku z oddaniem linii do użytku, członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego, Tymoteusz Myrda,
opublikował na swoim facebooku wstępny rozkład jazdy pociągów, jaki region planuje wdrożyć na tej linii. Jak możemy przeczytać, Dolny Śląsk chce, by na linii wstępnie kursowało 11 par połączeń pasażerskich w ciągu doby, co zgadza się z informacjami
opisywanymi przez nas w lutym bieżącego roku. Nowością jest podział połączeń na standardowe połączenia osobowe, a także kursy przyspieszone. Ponadto region chce także uruchamiać na tej linii specjalny pociąg rowerowy.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez członka zarządu województwa, spośród jedenastu zaplanowanych par, trzy mają być kursami przyspieszonymi, które nie będą się zatrzymywać na każdej ze stacji. Reszta połączeń jest planowana jako kursy standardowe, z zatrzymaniami na każdym przystanku oraz stacji.
Z Wrocławia do Świdnicy w godzinę i pięć minut?
– Pociągi przyspieszone nie zatrzymają się na przystankach: Wrocław Wojszyce, Wrocław Partynice, Domasław, Wierzbice Wrocławskie, Pustków Żurawski, Rogów Sobócki, Sobótka Zachodnia (za wyjątkiem „pociągu rowerowego” który postój na stacji Sobótka Zachodnia ma zaplanowany), Szczepanów i Pszenno. Oczywiście mowa o pociągach w relacji przyspieszonej. W relacji osobowej (standardowej) wszystkie przystanki są uwzględnione – doprecyzowuje Michał Nowakowski, rzecznik prasowy Marszałka Województwa Dolnośląskiego.
Tak prezentuje się szacowany czas przejazdu z podziałem na kursy osobowe (standardowe) oraz przyspieszone:
Czasy przejazdów mogą się nieznacznie zmienić
– Podane wyżej czasy jazdy są czasami średnimi nie uwzględniającymi wydłużonego czasu jazdy z tytułu krzyżowania (mijania się) z pociągiem jadącym w przeciwnym kierunku co wydłuża czas jazdy o około 5 min – dodaje rzecznik.
Michał Nowakowski mówi też, że podane czasy są orientacyjne, ponieważ prace nad dokładnym rozkładem jeszcze trwają, dlatego też mogą występować minimalne różnice w zakładanej długości podróży. Będzie to zależne także od jednostki, jaka będzie obsługiwała dany kurs, ponieważ dwuczłonowy spalinowy zespół trakcyjny np. SA139 Link, pokona trasę nieznacznie szybciej, niż trzyczłonowa hybryda wyprodukowana przez Newag, która jest cięższa i jedzie dłużej.
– Podane wyżej czasy jazdy są czasami średnimi nie uwzględniającymi wydłużonego czasu jazdy z tytułu krzyżowania (mijania się) z pociągiem jadącym w przeciwnym kierunku co wydłuża czas jazdy o około 5 min – informuje rzecznik Nowakowski.
Pociąg rowerowy
Zupełną nowością jest zapowiedź uruchomienia na linii do Sobótki specjalnego pociągu rowerowego, w którym mają zostać wykorzystane wagony towarowe,
które Koleje Dolnośląskie zakupiły w zeszłym roku. – Uruchomienie pociągu w relacji Wrocław – Kobierzyce – Sobótka – Świdnica i z powrotem, który dostosowany będzie do większej liczby podróżnych odbywających przejazd z rowerem, planowane jest w okresie wakacyjnym po zakończeniu przez Koleje Dolnośląskie prac nad organizacyjnym i technicznym przygotowaniem się do świadczenia tego typu usług przewozowych. Pociąg uruchamiany będzie w weekendy, a zestawiany będzie z dwuczłonowego spalinowego zespołu trakcyjnego (tzw. autobusu szynowego) oraz jednego wagonu serii GBS wyposażonego w uchwyty do transportu rowerów. W dni robocze przewóz rowerów będzie możliwy w przestrzeni pasażerskiej składów obsługujących dany pociąg, która została przystosowana, aby zarazem nie utrudniać przewozu osób. – mówi Michał Nowakowski.
Na ten moment nie wiadomo jednak, kiedy oraz czy w ogóle uda się uruchomić pociąg rowerowy,
ponieważ nikt nie był zainteresowany naprawą P5 wagonów, które mają być wykorzystywane do zestawiania planowanego pociągu.
Na początek 11 par. Czy później będzie więcej?
Początkowy rozkład na tej linii ma wynosić 11 par połączeń, dlatego zapytaliśmy Michała Nowakowskiego o kwestię oferty transportowej na linii.
– Województwo Dolnośląskie planując ofertę przewozową na nowo uruchamianych liniach komunikacyjnych stara się kształtować ofertę przewozową na atrakcyjnym - dla korzystających z pociągów pasażerów - poziomie ok. 8-12 par połączeń w dobie. Z uwagi na upływ wielu lat od czasu gdy na linii uruchamiane były pociągi pasażerskie oraz zmieniające się zachowania komunikacyjne mieszkańców, trudno jest przewidzieć rzeczywiste zapotrzebowanie na transport pasażerski i trendy związane ze wzrostem popytu. Stąd też oferta wdrażana jest na poziomie warunkującym jej atrakcyjność – mówi Nowakowski.
Rzecznik dodaje też, że dalszy rozwój połączeń o charakterze aglomeracyjnym będzie możliwy dzięki współpracy z lokalnymi samorządami. Taka sytuacja ma już miejsce chociażby
przy okazji połączeń na linii 292, które zostały uruchomione w grudniu ubiegłego roku.3 mijanki na 60 kilometrach jednotorowej linii
Rzecznik prasowy samorządu Dolnego Śląska przypomina też, że wpływ na rozkład jazdy ma także przepustowość linii kolejowej 285 na tym odcinku.
– Należy również mieć na uwadze, że oferta przewozowa musi być również kształtowana w oparciu także o przepustowość infrastruktury kolejowej, co odgrywa kluczową rolę na tej przeszło 60 km linii kolejowej należącej do PKP PLK z jedynie 3 mijankami/stacjami (Bielany Wrocławskie, Kobierzyce, Sobótka Zachodnia), gdzie mogą minąć się pociągi jadące w przeciwnych kierunkach. Należy również mieć na uwadze, że na linii prowadzony jest także ruch pociągów towarowych, którego potrzeby związane z zajętością linii również muszą być uwzględnione – kończy Michał Nowakowski.
Powrót pociągów po ponad 22 latach
Ostatnie pociągi pasażerskie pojechały po tym odcinku linii 285 w 2000 roku. Rewitalizacja pozwoli więc przywrócić regularne połączenia po 22 latach. Cała inwestycja jest dofinansowana z RPO województwa dolnośląskiego. Region zakupił do obsługi tej trasy
pociągi hybrydowe Impuls 2. Rewitalizacja linii prowadzona przez
PKP PLK ma zapewnić podróże z prędkością od 80 do 100 km na godzinę, w zależności od danego odcinka. Prace objęły także budowę peronów na 14 przystankach osobowych, czy montaż nowych urządzeń sterowania ruchem kolejowym na 60-kilometrowej trasie.