Po roku kursowania PKP Intercity zdecydowało się nie uruchamiać więcej pociągu, który łączył Gdynię ze słowacką Żyliną. Polska spółka podaje inne powody takiej decyzji niż strona słowacka.
Od połowy grudnia 2019 roku PKP Intercity znacznie zacieśniło współpracę ze słowackim państwowym operatorem ZSSK. Stało się tak z dwóch powodów. Po pierwsze, realizowano zapowiadaną przez Ministerstwo Infrastruktury politykę kolejowego zbliżenia ze Słowacją. Po drugie, polska strona potrzebowała słowackich wagonów do obsługi części relacji, także wyłącznie krajowych, z uwagi na wzrost liczby pasażerów i spowolniony proces odbioru swoich własnych zmodernizowanych wagonów.
Efektem współpracy jest m.in. pociąg TLK Rozewie kursujący codziennie z Żyliny przez Czadcę, Zwardoń, Bielsko-Białą, Katowice, Wrocław, Poznań do Gdyni. Słowackie wagony pojawiały się też od początku rozkładu jazdy 2019/2020 w kilku innych relacjach, np. w TLK Lednica czy TLK Bachus.
Łącznie PKP Intercity włączała do swoich pociągów 22 wagony południowych sąsiadów.
Wagony stare i zużyte
Niemal od początku słowacki tabor stał się obiektem krytyki. Wagony, które włączano do relacji pociągów kursujących przez całą Polskę, na Słowacji od kilku lat widuje się niemal wyłącznie w pociągach regionalnych z uwagi na stopień wyeksploatowania i wiek.
– Pociąg TLK Rozewie zestawiony był z wagonów słowackiego przewoźnika (ZSSK) zgodnie z przyjętymi w Europie zasadami planowania międzynarodowych rozkładów jazdy. PKP Intercity otrzymywało wiele zgłoszeń ze strony podróżnych o niezadowalającym stanie tego taboru. Spółka wielokrotnie interweniowała u słowackiego przewoźnika o zapewnienie odpowiedniego standardu wagonów włączanych do pociągu TLK Rozewie – napisała Anna Zakrzewska z biura prasowego PKP Intercity.
Przedstawicielka PKP Intercity dodaje, że w nowym rocznym rozkładzie 2020/2021, w związku z brakiem poprawy standardu tych wagonów i brakiem propozycji wagonów o wyższym standardzie ze strony słowackiej, planowane jest odwołanie TLK Rozewie na jego międzynarodowym odcinku.
– PKP Intercity jest gotowe do ponownej współpracy ze słowackim przewoźnikiem pod warunkiem zapewnienia przez niego wnioskowanego standardu taboru. W związku z powyższym w rocznym rozkładzie jazdy 2020/21 kursowanie pociągu Rozewie zostało zaplanowano w skróconej relacji Gdynia – Wrocław – Polanica-Zdr./Bielsko-Biała (w sezonie zimowym i letnim w relacji wydłużonej z Bielska do Zwardonia oraz z grupą wagonów do Jeleniej Góry przełączaną we Wrocławiu) – poinformowała Anna Zakrzewska.
Koronawirus zabija frekwencję
PKP Intercity nie wspomina, że w ostatnich tygodniach zainteresowanie pociągiem na odcinku transgranicznym spadło niemal do zera z uwagi na koronawirusowe obostrzenia we wjeździe na Słowację i ze Słowacji do Polski. Pociąg TLK Rozewie wprawdzie wciąż kursuje, ponieważ nieliczni pasażerowie kursują nim osobno na polskim i słowackim odcinku. Nie wiadomo jak długo pandemia koronawirusa będzie zbierała swoje obfite żniwo, toteż planowanie kursowania pociągu międzynarodowego po 13 grudnia nie ma dla spółki większego sensu. Pod znakiem zapytania jest uruchomienie bądź reaktywacja także innych pociągów przekraczających granicę kraju
o czym piszemy tutaj.
Ponadto spadek liczby podróżnych w PKP Intercity, oczywiście z uwagi na
mniejsze zainteresowanie pasażerów w dobie pandemii, jest na tyle duży, że spółka nie musi korzystać już z wagonów słowackich, podobnie jak z czeskich, przynajmniej w takiej ilości jak do marca 2020.
ZSSK: przyczyną wstrzymania pociągu do Polski modernizacja stacji Żylina
Jeszcze inne powody wstrzymania pociągu podaje strona słowacka, która nie komentuje opinii PKP Intercity na temat starych wagonów, choć o to ją prosiliśmy.
– Trwająca modernizacja węzła kolejowego Żylina doprowadzi do istotnych zmian w rozkładzie jazdy, w tym zakończenie eksploatacji pociągu z Żyliny do Gdyni (pociągi R 420/421). Ze względu na duże ograniczenia ruchu związane z robotami budowlanymi w Żylinie i zmniejszenie liczba peronów na stacji Żylina nie jest będzie już możliwe zestawianie wagonów dla tego pociągu – napisał w odpowiedzi na pytania „RK” rzecznik prasowy ZSSK Tomáš Kováč. Dodał, że po zakończeniu modernizacji i poprawie warunków technicznych ZSSK chciałoby kontynuować współpracę z PKP Intercity.
Od 13 grudnia 2020 nie będzie też kursować planowany jeszcze w lutym 2020 roku pociąg IC Kormoran, w relacji Olsztyn – Warszawa – Żylina.
Obecnie na Słowację możemy się dostać także dwoma innymi pociągami PKP Intercity. Kursują one jednak z Warszawy, jadą przez Czechy i zatrzymują się w stolicy – Bratysławie, omijając Czadcę i Żylinę. Czas pokaże czy te pociągi pozostaną w rozkładzie po 13 grudnia.