Przed świętami spalinowy pociąg SA134 uległ wypadkowi, prawdopodobnie z powodu elementu konstrukcyjnego. Do wyjaśnienia przyczyn zdarzenia z eksploatacji zostały wycofane pozostałe pociągi tej serii.
Do zdarzenia doszło we wtorek 22 grudnia około godz. 16:00 Nysa – Kluczbork. Pojazd SA 134-011 wypadł z torów pod Komprachcicami, który jedna osią w tym miejscu znalazł się poza torem. Z nieoficjalnych informacji wynika, że pękła rama wózka. W tym dniu przewoźnik musiał zorganizować autobusową komunikację zastępczą nie tylko dla 50 podróżnych z wykolejonego składu, ale także dla pasażerów korzystających z następnych połączeń na tej samej trasie. Jednak to dopiero zapowiedź tego, czego mogą się spodziewać podróżni w następnych dniach. Paraliż komunikacyjny na opolskich torach następuje w dniu 30 grudnia. Odwołanych kilkanaście połączeń czy brak konkretnych informacji o połączeniach na dworcach - z takimi problemami musieli zmagać się wczoraj podróżni na linii Nysa – Brzeg.
- Za pociąg numer 46621 relacji Kędzierzyn-Koźle – Brzeg około godz. 9: 00 pod stację Grodków Śląski podjechał autobus i pojechał prosto do Brzegu pomijając inne stacje. Autobus nie zabrał podróżnych z Lipowej, Czeskiej Wsi i Olszanki. Nawet nie zatrzymał się w tych miejscowościach. Nie wierzę, że tam nie było podróżnych, którzy chcieliby dostać się do Brzegu. Przecież jest to dzień roboczy, po za tym trwają powroty świąteczne do domów – relacjonuje pani Angelika, która podróżowała w środę 30 grudnia na trasie z Grodkowa do Brzegu.
Problemy z podróżowaniem powtarzały się także na innych trasach. Zaktualizowanych rozkładów jazdy było jak na lekarstwo. Przewoźnik tłumaczy, że perturbacje w ruchu pociągów mają związek z wycofaniem z użytkowania aż 5 z 11 składów spalinowych. Na dodatek kolejne doznały awarii.
Wyłączyli z ruchu pociągi tego samego typu
Po wypadku Przewozy Regionalne zdecydowały się bowiem wyłączyć z ruchu wszystkie pięć zespołów trakcyjnych SA134 kursujących na Opolszczyźnie. - Mając na uwadze kwestię bezpieczeństwa podróżnych Przewozy Regionalne powołały specjalną komisję, która wyjaśnia do tej pory przyczyny ostatniego wypadku. Natomiast producent pociągów będzie teraz musiał wykonać specjalistyczne badania techniczne wycofanych pojazdów. Po opolskich torach na razie nie będą jeździć szynobusy SA134 nr 009, 011, 012, 013 i 014. Wczorajsze utrudnienia były także związane z usterkami innych pojazdów. Na trasie Opole - Kluczbork popsuł się pojazd serii SA 103, a SA 109 odmówił pracy na stacji Nysa – informuje Michał Stilger, z biura prasowego Przewozów Regionalnych.
Przewoźnik do obsługi części połączeń skierował autobusy zastępcze, które kursowały na trasach z Nysy do Brzegu i Kędzierzyna-Koźla. Jednak od dziś ruch pociągów w województwie opolskim odbywa się zgodnie z rozkładem jazdy - połączenia regionalne obsługiwane są przez pozostałe pociągi spalinowe. - Przepraszamy podróżnych za wszelkie niedogodności związane z awariami pojazdów. Dziś pociągi na większości z tras kursują zgodnie z rozkładem jazdy. Dodatkowo na czas utrudnień związanych z wyłączeniem z ruchu dwuczłonowych autobusów szynowych skierowaliśmy do opolskiego oddziału spółki skład zastępczy (lokomotywa spalinowa SU42-518 i dwa wagony piętrowe). W przypadku ewentualnej perturbacji możemy skierować go na obsługiwane przez nas trasy – zaznacza Michał Stilger.
Z nieoficjalnych informacji "Rynku Kolejowego" wynika, że w województwie lubuskim również wyłączono spalinowe zespoły trakcyjne oparte na tej samej platformie - 4 sztuki SA133 i 2 sztuki SA134.
Wózki zgodne z przepisami
Rzecznik Pesy Michał Żurowski stwierdza, że dopóki trwają prace komisji wypadkowej, to producent nie odniesie się do kwestii przyczyn wypadku, ani tym bardziej do czyjejkolwiek winy. Zapewnia jednak, że wózek pojazdu był zaprojektowany i wykonany zgodnie z obowiązującymi przepisami, oraz przebadany - zarówno w zakresie procedur procesu technologicznego, jak i zgodności z normami - przez certyfikowaną jednostki IPSz.
- Obecnie inżynierowie z Działu Badań i Rozwoju Pesy uczestniczą w pracach badającej ten przypadek komisji (PKBWK) powołanej przez MIiR - mówi Żurowski. Natomiast w Dziale Badań i Rozwoju Pesy analizowane są procedury testów (badań) stosowanych w okresie powstawania wózka - czyli dość dawno temu, bo w 2004 roku. - Jednocześnie pracownicy naszego Zakładu Serwisowania Pojazdu dokonują oględzin wózka na Opolszczyźnie - kończy rzecznik Pesy.