Zarządca infrastruktury poinformował o wstępnych ustaleniach dotyczących sobotniego wykolejenia jednego z wagonów pociągu PKP Intercity w Zgierzu. Do zdarzenia doszło w godzinach porannych, a jego przyczyną prawdopodobnie był błąd ludzki. Istotne skutki incydentu były odczuwalne do godzin wieczornych.
Jak informowaliśmy na łamach „Rynku Kolejowego” w minioną sobotę,
19 sierpnia doszło do wykolejenia jednego z wagonów w składzie pociągu TLK „Chemik” z Płocka do Katowic. Incydent miał miejsce na stacji Zgierz. Żaden z pasażerów ani członków załogi nie odniósł szkód, ale podróżni musieli przesiąść się do komunikacji zastępczej, a oczekujący na inne pociągi – liczyć się z opóźnieniami i odwołaniami konkretnych kursów.
Znamy wstępne przyczyny zdarzenia
– Komisja bada szczegółowe okoliczności wykolejenia pociągu, do którego doszło ok. godz. 7:30. Służby działają według obowiązujących procedur – zapewnił nas Rafał Wilgusiak z Zespołu Prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych. Dodaje, że dowody oraz wszelkie materiały dotyczące incydentu zostały zabezpieczone.
Mimo trwającego postępowania zarządca infrastruktury przedstawił już prawdopodobną wersję wydarzeń. Po piątkowych burzach urządzenia sterowania ruchem na zgierskiej stacji uległy awarii. Przygotowanie drogi przebiegu odbywało się więc ręcznie przez uprawnionych pracowników bezpośrednio w torach, a nie za pośrednictwem urządzeń zdalnych. – Ponad wszelką wątpliwość nie doszło do wyprawienia pociągu przez dyżurnego ruchu na tor niewyznaczony w rozkładzie jazdy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną zdarzenia mógł być błąd zwrotniczego, który najprawdopodobniej nieprawidłowo ułożył drogę przebiegu przez stację – wskazuje przedstawiciel PKP PLK.
Był chaos, będą konsekwencje
Nasz rozmówca stwierdza, że dzięki szybkiej reakcji pracowników związanych z prowadzeniem ruchu nie doszło do dalszych, większych konsekwencji. Zapewnia, że przy pomocy straży pożarnej pasażerowie „Chemika” bezpiecznie opuścili skład. – Wobec osób odpowiedzialnych za spowodowanie wypadku zostaną wyciągnięte konsekwencje służbowe – usłyszeliśmy.
Osobną kwestią pozostają skutki wykolejenia na ruch pociągów w godzinach późniejszych. O ile stosunkowo szybko wznowiona została możliwość przejazdu po linii nr 15 w kierunku Łodzi Kaliskiej, trasa do Łodzi-Widzewa (linia nr 16 przez Łódź-Marysin) pozostawała zamknięta aż do ok. godz. 17:00. Do naszej redakcji dotarły relacje oczekujących na pociąg na Marysinie, którzy nie wiedzieli o przerwie w kursowaniu składów Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. – Na stacji w Łodzi-Marysinie były wygłaszane komunikaty o wstrzymaniu ruchu pociągów – powiedział nam jednak Rafał Wilgusiak.