Pasażerowie korzystający z pociągów Kolei Mazowieckich są niezadowoleni z tego, że na dworcu kolejowym w Płocku nie ma kasy biletowej. – Czy spółce nie zależy na pasażerach? - pytają podróżni na łamach „Gazety Wyborczej”.
Od kilku miesięcy pasażerowie interweniują w sprawie likwidacji kas na trasie z Raciąża do Kutna. - Przecież tymi szynobusami jeździ niewiele osób, a ich liczba z powodu braku kas jeszcze spadła. Czemu spółka kolejowa ma nas w nosie? – pyta jeden z pasażerów.
Do niedawna kasę na dworcu w Płocku prowadziła spółka PKP Intercity. Jak wyjaśnia rzeczniczka KM Donata Nowakowska, mazowiecki przewoźnik zaproponował prowadzenie kasy ajentowi, ale propozycja nie została przyjęta. W Płocku i w Sierpcu Koleje Mazowieckie mają za to ustawić biletomaty. Także w najbliższych miesiącach ma być uruchomiona możliwość sprzedaży biletów przez internet.
Spore trudności czekają jednak wciąż pasażerów, którzy chcą dojechać pociągiem do miejscowości znajdujących się poza zasięgiem Kolei Mazowieckich, ponieważ konduktor może wydać bilet do tylko najdalej położonej stacji obsługiwanej przez pociągi KM. Bilet na dalszą podróż trzeba zakupić na stacji przesiadkowej.
Więcej