Prawdopodobnie 9 grudnia 2018 r. ruszą przewozy pasażerskie między Sędzisławiem, Kamienną Góra, Lubawką i czeskimi Kralovcem i Trutnovem. PKP PLK od kilku miesięcy przygotowują trasę do reaktywacji. Niezwykłą praktyką PLK było to, że na przewidzianą i realizowaną przez siebie inwestycję chciały otrzymać gwarancję finansową od przewoźnika, który, tak jak PKP PLK, realizuje zadania publiczne.
Pociągi ze stacji Sędzisław, leżącej na ważnej linii kolejowej Jelenia Góra – Wałbrzych – Wrocław, do Czech uruchamiane są od kilku lat w sezonie letnim. Niestety, na części trasy czeskie autobusy szynowe serii 810 musiały być zastępowane autobusami, co wpływało negatywnie na atrakcyjność oferty. Było tak ze względu na zły stan kilku obiektów inżynieryjnych, toru nr 4 i peronu w Kamiennej Górze. Na stacji w Sędzisławiu brakowało także działających urządzeń srk, pozwalających zapewnić bezpieczny wjazd i wyjazd na stacji (nie działały od lat).
Rewitalizacja za milion…
Z informacji zdobytych przez „Rynek Kolejowy” wynika, że z końcem lipca 2018 roku PKP PLK przygotowało projekt porozumienia, który miał stać się podstawą do wykonania prac modernizacyjnych, czy raczej dopuszczenia pociągów Kolei Dolnośląskich (w praktyce czeskiego przewoźnika GW Train, który z KD podpisze umowę) do przejazdu po linii 298 i 299. PKP PLK zaznaczyła w piśmie, że przeznaczy na rewitalizację linii ponad milion złotych, przy czym przewoźnik (KD) zobowiąże się do uruchomienia 7 par pociągów na linii na okres 6 lat.
– To miało być zobowiązanie, które gwarantuje PKP PLK, że pieniądze, które wydają na naprawę linii, nie zostaną wydane bezpodstawnie – powiedział Piotr Rachwalski, prezes KD.
…którą finansowo zagwarantować ma przewoźnik
Ale to nie koniec. PKP PLK w propozycji porozumienia żąda od przewoźnika zabezpieczenia kwoty, którą zarządca przeznaczy na remont. PLK proponowało przewoźnikowi, by w formie aktu notarialnego poddał się egzekucji finansowej lub wystawił weksel in blanco, dzięki któremu PLK mogłaby uzyskać pieniądze zainwestowane w remont. PLK proponowała też takie rozwiązania jak cesja wierzytelności, zastaw w postaci kaucji, czy gwarancji bankowych, skutkujących finansowo tak samo jak… zaciągnięcie kredytu.
Do tego PLK poinformowała przewoźnika, że bez takich gwarancji wykonanie prac na liniach może nie udać się do grudnia 2018, kiedy zaplanowano reaktywację połączeń całorocznych. Mimo to, trzeba oddać PKP PLK, że prace na torach rozpoczęła.
„Sytuacja nie ma precedensu”
– Sytuacja jest bez precedensu. Po raz pierwszy spotykam się z sytuacją, w której zarządca, do tego państwowy, oczekuje finansowych gwarancji od przewoźnika na wykonanie prac utrzymaniowych na własnej linii kolejowej. Nie jesteśmy „firmą-krzak”, tylko największym klientem i płatnikiem PKP PLK na Dolnym Śląsku. Nie bez znaczenia jest fakt, że zadaniem statutowym PKP PLK jest utrzymanie dobra narodowego, jakim są linie kolejowe na potrzeby przewoźników – mówi Piotr Rachwalski, prezes Kolei Dolnośląskich. Dodaje, że nawet gdyby chciał, nie jest w stanie spełnić żądania PKP PLK z powodów prawnych.
– Gwarancja bankowa to obciążenie budżetu przewoźnika, którym kieruję, w zasadzie takie samo jak kredyt. W jaki sposób miałbym to uzasadnić właścicielowi spółki, którym jest marszałek? Że potrzebuje już nie tylko pieniędzy na opłacanie rachunków za korzystanie z infrastruktury, ale także by sfinansować remont na infrastrukturze, która nie jest nasza, a za korzystanie z której później i tak muszę płacić? – pyta Rachwalski.
W odpowiedzi na propozycję „porozumienia” KD odesłało do PKP PLK pismo, w którym podkreśliły brak podstaw formalno-prawnych do domagania się udzielenia jakichkolwiek zabezpieczeń wynikających z realizacji prac na stacji Sędzisław. Zaznaczono, że wykonując prace rewitalizacyjne i modernizacyjne do tej pory PKP PLK nie żąda od PKP Intercity, Przewozów Regionalnych, czy też od prywatnych przewoźników towarowych, żadnych gwarancji, nieraz wykonując prace warte setki milionów złotych.
– Liczymy na zakończenie prac przez PKP PLK związanych z dostosowaniem infrastruktury kolejowej na stacji Sędzisław, bez stawiania dodatkowych warunków wstępnych Kolejom Dolnośląskim. Relacje między podmiotami reguluje umowa główna z PKP PLK, taka sama jak każdego innego przewoźnika działającego na sieci PKP PLK, a nie finansowe gwarancje, których podpisanie oznaczałoby niebezpieczny precedens i na które nie ma żadnej podstawy prawnej – komentuje sprawę KD.
Zamiast pociągów KKA?
Pomimo zakończenia prac torowych w Sędzisławiu (na poziomie infrastruktury, ponieważ wciąż nie ma tam działających urządzeń srk, pozwalających na bezpieczny wjazd i wyjazd z linii), wciąż nie zaplanowano pociągów w rozkładzie jazdy, a w internetowym rozkładzie jazdy można zobaczyć KKA na odcinku od Sędzisławia do granicy.
– Zapytaliśmy PLK skąd bierze się oznaczenie jako KKA, pomimo naszych uporczywych deklaracji uruchomienia pociągów na tych torach i chęci opłacenia żądanej stawki dostępu. Liczymy mocno na to, że z PLK z końcem października ustalimy ostateczny rozkład jazdy dla pociągów, które uruchomimy we współpracy z GW Train – powiedział Rachwalski.
PLK odpowiada lakonicznie
Z pytaniami dotyczącymi podstawy do uzyskania gwarancji finansowych od przewoźnika, a także przyczyn, dla których wystąpił taki precedens, zwracaliśmy się do PKP PLK od 22 sierpnia. Pytania ponowiliśmy na początku października i 16 października doczekaliśmy się odpowiedzi z biura prasowego PKP PLK.
– Do grudnia br. zostanie wykonana naprawa toru nr 4 na stacji Sędzisław i przystosowane będą urządzenia sterowania ruchem kolejowym do zapewnienia przejazdu pojazdów typu 810 czeskiego przewoźnika GW Train Regio a.s.; w relacji Sędzisław – Karlovec. Prace pozwolą zachować wymogi bezpieczeństwa ruchu kolejowego – napisał Bohdan Ząbek.
– PLK zależy, by przewoźnik wykonywanie usług realizował zgodnie z deklaracjami – jak najdłużej i jak najczęściej. Takie rozwiązanie [gwarancje finansowe przewoźnika – dop. red] pozwoli na pełne wykorzystanie nakładów poniesionych na lepsze przystosowanie infrastruktury do obsługi pociągów – dodał lakonicznie.
19 października ponowiliśmy pytania o to, czy żądania gwarancji bankowych od przewoźników na remont linii należących do PKP PLK jest nową praktyką i czy była dotąd kiedykolwiek stosowana w wypadku innych przewoźników wykonujących przewozy pasażerskie oraz „czy i kiedy będzie stosowana przez spółkę w przyszłości?” Nie doczekaliśmy się odpowiedzi na to pytanie.
– Warto dodać, iż PKP PLK na wniosek KD zrealizowała budowę 3 peronów na stacji Szklarska Poręba Górna oraz rozpoczyna przebudowę stacji Kłodzko Miasto. Koszt tych inwestycji jest kilkadziesiąt razy większy niż remont nieczynnego toru w Sedzisławiu. W obu przypadkach PLK nie wymagała gwarancji finansowych – powiedział Rachwalski.
GW Train kończy negocjacje z KD
Jak dowiedzieliśmy się w KD, dolnośląska spółka jest w przededniu podpisania umowy o współpracy na linii Sędzisław – Lubawka z czeskim przewoźnikiem GW Train, który szynobusami serii 810 ma jeździć od grudnia tego roku do Trutnova. Zgodnie z deklaracją udzieloną PKP PLK, na linii ma być 7 par połączeń w dzień powszedni.
– Bardzo liczymy na to, że to się uda. Mamy nadzieję że dogadamy te szczegóły z PKP PLK dla dobra pasażerów – mówi Rachwalski.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.