PLK: Umowy na Kolej Plus w październiku, przetargi od listopada

Pod koniec sierpnia podpisana została umowa pomiędzy PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. (PKP PLK) i Urzędem Marszałkowski Województwa Łódzkiego na budowę nowej linii kolejowej łączącej Chorzew Siemkowice z Wieluniem. To pierwsza umowa realizowana z Rządowego Programu Uzupełniania Lokalnej i Regionalnej Infrastruktury Kolejowej Kolej Plus do 2028 r. zwanego w skrócie Kolej Plus.

PKP PLK liczyła na umowy we wrześniu

Ostatecznie w ramach programu Kolej Plus do realizacji zakwalifikowano 34 inwestycje dotyczące infrastruktury kolejowej, zgłoszone przez samorządy z jedenastu województw. Mają one objąć wskazane przez wnioskodawców miasta powyżej 10 tys. mieszkańców, które nie mają obecnie pasażerskich połączeń kolejowych lub połączenia wymagają usprawnienia. Na realizację programu przeznaczono 13,2 mld zł, w tym 11,2 mld zł stanowią środki budżetu państwa i ok. 2 mld środki jednostek samorządu terytorialnego.

Niestety etap podpisywania umów pomiędzy PKP PLK a samorządami również się przeciąga. Samorządowcy w nieoficjalnych rozmowach z "Rynkiem Kolejowym" zwracają uwagę na główną kwestię będącą kością niezgody. PKP PLK ma stać na stanowisku, że całe ryzyko wzrostu cen inwestycji ponoszą samorządy – spółka nie zwiększy dofinansowania ponad już ustalone kwoty. W warunkach wysokiej – i bardzo niepewnej – inflacji urzędy nie chcą się na to zgodzić.

Umowy raczej w październiku. Przetargi w tym roku

Teraz już wiadomo, że wszystkim umów na pewno nie uda się podpisać we wrześniu. – Zderzyliśmy się trochę z rzeczywistością. 12 sierpnia została ostatecznie zatwierdzona zwiększona wartość programu Kolej Plus. Ten wakacyjny termin okazał się bardzo niekorzystny – samorządy zgłaszały nam, że ze względu na sierpniową przerwę nie zbierają się Sejmiki co uniemożliwia podejmowanie uchwał. Jeden z nich poinformował nas, że najbliższa sesja dopiero 20 września i jest to termin, którego nie da się przyspieszyć – mówi Ireneusz Merchel, prezes zarządu PKP Polskie Linie Kolejowe SA. – Nie mamy masowych sygnałów od samorządów o tym, że chciałyby rezygnować z tego programu. Głosy zawahania pojawiły się w dwóch przypadkach, ale i w nich nic nie jest jeszcze przesądzone – dodaje Merchel.

– Obawiam się, że podpisywanie umów przesunie się na październik, ale to ciągle jest termin, który pozwoli nam na uruchomienie projektów jeszcze w tym roku – podkreśla prezes PKP PLK. Wyjaśnia przy tym, że najłatwiej będzie rozpocząć te zadania , które opierają się o działania rewitalizacyjne i nie wymagają zmiany przebiegu linii czy budowy nowych odcinków. W tego typu projektach PKP PLK chciałaby ogłosić przetargi w systemie projektuj i buduj jeszcze w tym roku. – Jeśli w październiku podpiszemy umowy to postępowania przetargowe będziemy ogłaszać już w listopadzie i na początku grudnia, a to by oznaczało, że umowy z wykonawcami moglibyśmy zawierać na przełomie kwietnia i maja następnego roku.

Zdecydowanie wolniej będą realizowane projekty, w których konieczne będzie przygotowanie pełnej dokumentacji projektowej oraz uzyskanie decyzji środowiskowej. Są to procesy zdecydowanie dłuższe niż te prowadzone przy rewitalizacjach w oparciu o inwentaryzację i raport środowiskowy. W ich przypadku prace przygotowawcze będą trwały od półtora rok do dwóch lat, czyli realnym terminem zakończenia prac budowlanych będzie zapewne rok 2028.