Budowa stacji, przystanków i modernizacja linii kolejowych, po których mają pojechać pociągi szczecińskiej SKM stoi pod znakiem zapytania. Prezydent Szczecina z obrad „okrągłego stołu” poświęconego inwestycji wyszedł bez optymizmu.
12 kwietnia w Szczecinie spotkali się przedstawiciele samorządów, które razem budują SKM-kę, z przedstawicielami PKP Polskich Linii Kolejowych oraz z wykonawcą przystanków, stacji oraz infrastruktury kolejowej – spółką Trakcja. Spotkanie zorganizował prezydent Szczecina Piotr Krzystek, który, podobnie jak samorządowcy z gmin ościennych, jest poważnie zaniepokojony zatrzymaniem prac związanych z modernizacją torów i stacji na czterech liniach, gdzie mają jeździć pociągi SKM.
Trakcja wyjaśnia, samorząd daleki od optymizmu
O tym, jak Trakcja SA, główny wykonawca „kolejowej” części inwestycji, odnosi się do pomysłu „okrągłego stołu” prezydenta Szczecina pytaliśmy jeszcze przed spotkaniem, ale otrzymaliśmy jedynie krótki komunikat, że „w związku z trwającymi rozmowami z Inwestorem, spółka Trakcja powstrzymuje się od komentowania sprawy SKM”.
Jednak na spotkaniu 12 kwietnia wykonawca tłumaczył samorządowcom obszernie przyczyny swoich problemów. Linia obrony Trakcji, zdaniem Gazety Wyborczej, która ujawniła część treści spotkania, polega na założeniu, że PKP PLK przygotowała „błędny opis przedmiotu zamówienia”, a więc wymagający także większego budżetu. Reprezentujący PKP Polskie Linie Kolejowe dyrektor Maciej Korzeniewski powiedział, że nie odniesie się publicznie do wypowiedzi przedstawiciela Trakcji, z uwagi na to, że „kwestia jest w trakcie procedowania pomiędzy zamawiającym a wykonawcą”.
Mówię za siebie, ale myślę, że podobne zdanie mają inni samorządowcy. Po spotkaniu nie jestem optymistą. Na odcinkach, za które odpowiada PKP PLK nie dzieje się właściwie nic. Firma Trakcja przedstawiła szereg argumentów i powodów takiej sytuacji. Od PKP usłyszeliśmy, że zarzutów publicznie komentować nie będą. Nie zmierza to w dobrą stronę. To olbrzymi kłopot dla samorządowców, którzy normalnie realizują swoje części zadania – powiedział Piotr Krzystek.
PLK: Trakcja jest w złej kondycji finansowej
Tymczasem PKP PLK 14 kwietnia przesłała do redakcji „Rynku Kolejowego” krótkie oświadczenie. Zarządca infrastruktury wprost mówi, że kondycja finansowa Trakcji jest zła i to jest przyczyną problemów w realizacji kontraktu na budowę SKM.
– Na spotkaniu przedstawiciel PKP Polskich Linii Kolejowych poinformował, że rozwiązanie problemów między zamawiającym i wykonawcą wymaga rozmów dwustronnych. Priorytetem dla PLK jest jak najszybsze przerwanie obecnego impasu, gdyż pozwoli to na zrealizowanie projektu do końca obecnej unijnej perspektywy finansowej. Na spotkaniu omawiany był głównie wpływ opóźnionych prac Trakcji na umowy realizowane przez poszczególne gminy w ramach SSOM. Zdaniem PKP Polskich Linii Kolejowych to problemy związane z płynnością finansową firmy Trakcja SA są przyczyną obserwowanych opóźnień – napisał Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP Polskich Linii Kolejowych. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że problemy Trakcji są widoczne także na bardzo ważnym kontrakcie dotyczącym przebudowy stacji Kutno i Łowicz, gdzie prace, choć miały być już zakończone,
zatrzymały się w połowie zaawansowania. Także samorządy mogą stracić dofinansowanie
W marcu informowaliśmy o tym, że nawet zdaniem Ministerstwa Infrastruktury marne są szanse na to, że ze Szczecina do Polic, Stargardu, Goleniowa i Gryfina pociągi SKM pojadą w 2022 roku, choć planowano ich uruchomienie od połowy grudnia 2021 lub na początku 2022 roku (więcej można przeczytać w tekście „Czarne chmury nad SKM Szczecin”). Zaznaczmy, że samorządy, podpisując kontrakty z mniejszymi firmami, zajęły się m.in. budową parkingów park & ride i budową węzłów integracyjnych przy stacjach. Ta część inwestycji prowadzona jest bez większych przeszkód, jednak w razie porażki zasadniczej części projektu prowadzonego przez PKP PLK (a więc przez Trakcję), utrata środków unijnych na dobrze prowadzoną część projektu grozi także samorządom.
Wartość całego projektu to 783,6 mln złotych. Unijne dofinansowanie z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko to aż 512 213 858,92 zł. Beneficjentem większości z tej sumy jest PKP PLK, które zleciło zadanie przebudowy linii i budowy przystanków Trakcji SA.
Przystankami, które udało się jeszcze zbudować w ramach projektu PKP PLK
chwaliła się na jesieni 2020.