PLK potwierdza: Otwarcia linii do Sobótki i Świdnicy nie będzie w marcu

Otwarcie linii dla przewozów pasażerskich, zgodnie z pierwotnym harmonogramem, miało mieć miejsce w grudniu 2020. Później przekładano je dwukrotnie, aż do teraz, gdy PLK zapowiedziała w mediach, że linię uda się otworzyć w marcu 2022. Koleje Dolnośląskie, wraz z urzędem marszałkowskim, opracowały rozkład jazdy dla tej linii i rozpoczęły proces składania wniosków rozkładowych do zarządcy linii, którym jest PLK.

Od tygodnia jednak źródła zbliżone do Kolei Dolnośląskich informowały nas, że na reaktywację połączeń na linii nie ma co liczyć, ze względu na kolejne opóźnienia przy przebudowie i problemy techniczne, które napotkał wykonawca. Spółka potwierdziła to 21 lutego. Ale PLK nadal informowała, że do otwarcia linii dojdzie w marcu… Wczoraj popołudniu spółka w końcu zmieniła zdanie i w wyczerpujący sposób powiadomiła o tym media.

Może w czerwcu?

– Na trzy miesiące zamawiający ocenił czas potrzebny do wykonania wszystkich prac, które zapewnią bezpieczne i zgodne z rozkładem jazdy podróże koleją na linii Wrocław – Sobótka – Świdnica (nr 285). Do czerwcowej zmiany rozkładu wykonawca ma zakończyć roboty w zakresie sterowania ruchem kolejowym, uzupełnić wyposażenie przystanków oraz oznakowanie przejazdów kolejowo drogowych – napisał Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP PLK.

Jak poinformował, przegląd linii wykonany w ostatnich dniach wykazał, że wykonawcy pozostało do zrobienia zbyt dużo prac, aby pociągi wróciły na linię w marcu. Podstawowe prace, które muszą być wykonane są związane z urządzeniami sterowania ruchem kolejowym na stacji w Kobierzycach oraz na przejazdach kolejowo-drogowych.

Brakuje infrastruktury pasażerskiej i zabezpieczeń przejazdów

– Brak pełnej kontroli nad urządzeniami wymagałby m.in. ograniczenia prędkości pociągów, a to na jednotorowej linii wpływałoby niekorzystnie na organizację rozkładu i punktualność. Ponadto zmiany mogłyby dodatkowo ograniczać ruch na ważnych skrzyżowaniach dróg i torów – szczególnie w obszarze Wrocławia – wyjaśnia rzecznik.

Na linii z Wrocławia przez Sobótkę do Świdnicy jest kilkadziesiąt przejazdów. Wykonane dotychczas prace nie są wystarczające. Aby zapewnić standardy bezpieczeństwa, wyeliminować możliwe ograniczenia prędkości oraz zachować rozkładowy czas podróży, konieczne jest także uporządkowanie terenu obok przejazdów – szczególnie tych zabezpieczonych znakami, gdzie widoczność jest niezwykle ważna.

W zakresie obsługi pasażerskiej, przystanki nie zostały wyposażone w wiaty i ławki oraz wymagane oznakowanie. To kilkanaście lokalizacji, w których podróżni powinni mieć dogodny i bezpieczny dostęp do pociągów: Wrocław Wojszyce, Wrocław Partynice, Bielany Wrocławskie, Domasław, Kobierzyce, Wierzbice Wrocławskie, Pustków Żurawski, Rogów Sobócki, Sobótka, Sobótka Zachodnia, Szczepanów, Marcinowice, Pszenno, Świdnica Przedmieście.

Jako jedną z przyczyn znaczącego opóźnienia inwestycji PKP PLK podaje konieczność zmiany układu torów na stacji w Kobierzycach. W przyszłości stacja ma bowiem obsługiwać także ruch na południe, w kierunku Piławy.