Koleje Mazowieckie w kolejnym już przetargu próbowały znaleźć wykonawcę napraw głównych swoich pierwszych dziesięciu Flirtów. Tym razem Stadler oczekuje nieco mniej pieniędzy za pracę, ale różnica w stosunku do poprzednich postępowań jest raczej symboliczna.
W drugim przetargu na wykonanie naprawy poziomu P5 wraz z delikatną modernizacją Flirtów pierwszej generacji wziął udział tylko ich producent – Stadler Polska. Podobnie jest i teraz, przy okazji trzeciego już konkursu ofert. Różnica jest taka, że za prace Stadler Polska chciał otrzymać poprzednio 83,2 miliony złotych netto, a teraz 82,4 miliony.
Przypomnijmy, że kolejny, już trzeci przetarg, rozpisano z uwagi na wysoką kwotę zaproponowaną przez Stadlera. Inflacja jest olbrzymia, koszty części i robocizny rosną. Budżet Kolei Mazowieckich na to zadanie wynosi zaś niezmiennie 69,9 mln zł netto.
Jeśli Koleje Mazowieckie zdecydują się jednak przyjąć ofertę Stadlera, to prace na wszystkich 10 pojazdach zostaną wykonane do końca 2024 roku. Każdy Flirt przechodziłby naprawę w ciągu 80 dni. O zakresie prac przy pojazdach
pisaliśmy tutaj. Zarząd spółki nie podjął jeszcze decyzji, czy przyjąć ofertę Stadlera.