Pierwsze podejście do prywatyzacji TK Telekom nie było udane. PKP SA nie zamierzało jednak łatwo dać za wygraną i rozpoczęło proces restrukturyzacji. Z TK Telekom wydzielono dwie spółki TK Budownictwo oraz PKP Utrzymanie. TK Telekom i TK Budownictwo mają zostać sprzedane jeszcze w tym roku, a PKP Utrzymanie ma zostać sprzedane do PKP PLK. O tym jak będzie wyglądała przyszłość PKP Utrzymanie, rozmawiamy z Jerzym Moskwą – prezesem zarządu spółki, oraz Dariuszem Madejem – członkiem zarządu.
Łukasz Malinowski: Wiemy, że spółka PKP Utrzymanie powstała na bazie TK Telekom. Jak jednak rozwiązano ten problem od strony formalnej?
Jerzy Moskwa: Nasza spółka powstała poprzez wydzielenie z TK Telekom zorganizowanej części przedsiębiorstwa, części, która jest niezbędna PKP Polskie Linie Kolejowe (PKP PLK) do codziennego prowadzenia ruchu pociągów. Kapitał zakładowy wynosi niewiele ponad 85 mln zł, a spółka została ostatecznie zarejestrowana 15 kwietnia. O tym, że oddanie akurat tego rodzaju działalności inwestorowi strategicznemu może mieć poważne i niekorzystne dla PKP PLK konsekwencje, mówiło się już w czasie pierwszej, nieudanej prywatyzacji TK Telekom. Przy drugim podejściu zdecydowano się rozwiązać ten problem i nie sprzedawać TK Telekom w całości. To zresztą może okazać się korzystne dla potencjalnego inwestora, który nie ma co tego ukrywać, jest zainteresowany przede wszystkim światłowodami i prawem drogi. Część przedsiębiorstwa odpowiedzialnego za utrzymanie mogłaby być dla niego obciążeniem. Przyjęte rozwiązanie wydaje się więc być dobrym pomysłem.
Co będzie się działo dalej ze spółką?
Jerzy Moskwa: Obecnie właścicielem jest PKP SA, która zamierza swoje udziały zbyć PKP PLK. Pierwotny podział spółki i wniesienie aportem wydzielonej części przedsiębiorstwa do PKP Utrzymanie został przeprowadzony w oparciu o wartości księgowe. Teraz w PKP SA trwa wycena udziałów. Zbycie to nastąpi zapewne poprzez przekazanie części udziałów w PKP PLK do PKP SA.
Czy mógłby pan wyjaśnić, co tak naprawdę zostało wydzielone z TK Telekom? Kable miedziane, jak mówił swego czasu minister Klepacki?
Jerzy Moskwa: Bardzo upraszczając, można tak powiedzieć. Takie stwierdzenie mogło wynikać z tego, że spółka otrzymała tylko te elementy czy urządzenia, które są bezpośrednio związane z prowadzeniem ruchu kolejowego. To nie tylko kable, ale również radiotelefony, łączność SLK. Naszym klientem jest nie tylko PKP PLK, ale również każdy przewoźnik towarowy i pasażerski prowadzący ruch pociągów na sieci PLK.