3 marca, na świeżo reaktywowanej linii łączącej bieszczadzkie Krościenko z Sanokiem, doszło do wykolejenia pociągu z uchodźcami z Ukrainy. Był to pierwszy pociąg pasażerski, jaki na linii 108 pojawił się po wielu latach.
Pociąg pasażerski Polregio pojechał z Sanoka do Krościenka przy granicy polsko-ukraińskiej po wielu latach. Podróżni z Ukrainy bezpiecznie zajęli miejsca na pokładach w dwóch połączonych spalinowych zespołach trakcyjnych SA140 i po południu ruszyli w stronę Sanoka i Tarnowa. Niestety pociąg, pełen nie tylko uchodźców, ale także podkarpackich oficjeli i prezesów kolejowych firm, wykoleił się (o szczegółach
piszemy tutaj).
Przesiadka do kolejnego pociągu Polregio– Po godzinie 18:00 podróżni pociągu Krościenko –Tarnów przesiedli się do nowego składu (było ich 240 – dop. red.). Zmiana do podstawionego składu odbyła się pod opieką PSP, OSP, SOK, Policji i kolejarzy. Podróżni mieli zapewnione bieżące informacje i niezbędne artykuły.
Na miejscu działały służby techniczne. Prowadzone były działania związane z wkolejeniem pociągu. W kolejnych godzinach będzie można określić czas potrzebny do wznowienia ruchu na jednotorowej linii – poinformowały wieczorem PKP Polskie Linie Kolejowe.
– Pociąg relacji Krościenko – Tarnów został zatrzymany po godz. 15.30 na odcinku Ustrzyki Dolne – Uherce. Z szyn wypadł pierwszy zestaw kołowy. Usterka wystąpiła na zaśnieżonym odcinku górskiej trasy. Nie było zagrożenia dla podróżnych – napisał Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP PLK, chociaż z pewnością nie była to sytuacja psychologicznie łatwa do zniesienia dla dotkniętych wojną pasażerów.
Jak wyjaśnia rzecznik, odcinek Krościenko – Uherce na trasie z Krościenka do Stróż był remontowany w ostatnich dniach w trybie awaryjnym. Dokonano przeglądu linii w maksymalny sposób, na jaki pozwalały warunki. Szczegóły zdarzenia ustali komisja.
Odwołane kursy, bardzo długa podróżJak podaje portal jaslo4u.pl, w konsekwencji tego wykolejenia, nie mógł zostać zrealizowany drugi z zaplanowanych na czwartek kursów. Na stację kolejową Jasło pociąg wjechał kilka minut przed godz. 21:00.
– Pociąg Krościenko – Tarnów dojechał o godz. 23.00 do Tarnowa. Podróżni jadący od granicy z Ukrainą mieli zapewnioną bieżącą informację. W Tarnowie dla podróżnych przygotowany był pociąg do Krakowa. Do stolicy Małopolski skład dojechał ok. północy – poinformowały dziś rano PKP PLK.
Drugie dnoSprawa ma jeszcze drugie dno – niemal w ostatniej chwili zdjęto z rozkładu jazdy pociąg SKPL (DM90 z mniejszymi naciskami na oś), stacjonujący w Zagórzu i w rozkład jazdy „wrzucono” pociąg Polregio. Miało się to odbić na i tak katastrofalnym rozkładzie jazdy pociągów w Bieszczadach. Okoliczności tej sprawy
opisujemy tutaj.