Jaka przyszłość czeka PGE Energetykę Kolejową? Spółka wprawdzie przedłużyła umowę utrzymaniową z PKP PLK do 2027 r., ale zarządca infrastruktury rozważa trzy scenariusze na kolejne lata. Może być ciekawie…
W 2023 roku po raz pierwszy w rocznych wynikach finansowych Grupy PGE uwzględnione zostały wyniki segmentu Energetyki Kolejowej. Liczony od daty przejęcia tj. od 3 kwietnia 2023 r. wynik EBITDA wyniósł 1,24 mld zł. Najistotniejszym elementem działalności PGE Energetyka Kolejowa jest niezmiennie realizacja umowy utrzymaniowej z PKP PLK.
Umowa ta została przedłużona do roku 2027, a jej łączna wartość to ponad 1,7 mld zł.
Mogłoby się wydawać, że do końca 2027 r. jest jeszcze wiele czasu, ale jak się okazuje PKP PLK już teraz myśli nad tym jak zorganizować utrzymanie sieci trakcyjnej w przyszłości.
– Temat, który realizujemy w pierwszej kolejności, to uporządkowanie kwestii właścicielskich – to nie będą wielkie zmiany, chodzi raczej o uporządkowanie sytuacji w zakresie urządzeń przetwórczych i rozdzielczych. W dłuższym terminie będziemy się jednak zastanawiali nad tym, jaki model utrzymania sieci trakcyjnej powinniśmy zbudować – mówi Piotr Wyborski, prezes zarządu PKP Polskie Linie Kolejowe SA (PKP PLK).
Trzy scenariusze dla PGE Energetyka Kolejowa
Szef PKP PLK zaznacza przy tym, że obecnie PGE EK ma kilkadziesiąt pociągów sieciowych i zatrudnia setki osób, które są potrzebne w skali całej sieci. Zarządca ma świadomość, że w najbliższym czasie w tym zakresie będą potrzebne inwestycje, ale nie jest też przekonany co do tego, czy obecne rozwiązanie jest najlepsze. Jaka przyszłość czeka zatem PGE Energetykę Kolejową?
– Mamy na stole co najmniej trzy scenariusze. Pierwszy zakłada współpracę z PGE EK na podobnych zasadach co teraz, ale będzie to oznaczało konieczność długoterminowych inwestycji w sprzęt, co przy kilkuletnich kontraktach może być wyzwaniem finansowym – mówi Wyborski.
– Drugim scenariuszem jest przejęcie przez PLK SA części lub całości zasobów niezbędnych do utrzymania sieci trakcyjnej i dalsza rozbudowa tego potencjału przez zarządcę – wyjaśnia prezes PKP PLK.
Trzeci scenariusz mógłby zaś odpowiadać za uruchomienie zlecania usług utrzymaniowych w zakresie sieci trakcyjne na zewnątrz, np. na wybranym obszarze. – Tutaj też barierą jest duża kapitałochłonność inwestycji w sprzęt, która nie zwróci się po 3-4 latach kontraktu na utrzymanie sieci – mówi Wyborski.
Warto w tym miejscu odnotować, że PK PLK ogłosiła już
dopuszczenie podmiotów zewnętrznych do realizacji prac utrzymaniowych i w tym przypadku również rozważane jest podejście obszarowe.
Prywatyzacja i reprywatyzacja PKP Energetyki
PKP Energetyka została sprywatyzowana w roku 2015. Po dojściu do władzy PiS niemal od razu zaczęło zapowiadać renacjonalizację spółki, jednak konkrety pojawiły się dopiero
jesienią ubiegłego 2022 roku. Zapowiadano odkupienie PKP Energetyka (za pośrednictwem PGE)
jeszcze w ubiegłym roku, jednak terminu nie dotrzymano – pod koniec grudnia podpisano tylko
umowę przedwstępną. Na początku lutego wniosek w tej sprawie został skierowany do
Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który wkrótce wydał pozytywną decyzję.
Po spełnieniu warunków określonych w umowie wstępnej, podpisanej 28 grudnia 2022 roku, oraz po uzyskaniu zgody UOKiK, 3 kwietnia 2023 roku PGE Polska Grupa Energetyczna sfinalizowała proces przejęcia PKP Energetyka.