Perspektywa budowy kolejowej obwodnicy Białegostoku jest odległa. PKP PLK zapewnia jednak, że nie wpłynie to na termin zakończenia projektu Rail Baltica.
Jak poinformowała "Rynek Kolejowy" PKP PLK, prace budowlane będą mogły rozpocząć się nie wcześniej, niż w roku 2027 roku. Tymczasem kraje bałtyckie
zapowiadają uruchomienie przewozów po Rail Baltice już w 2026 roku. W odpowiedzi na wątpliwości w tej sprawie inwestor wyjaśnia, że budowa kolejowej obwodnicy Białegostoku będzie tylko przedsięwzięciem uzupełniającym, mającym usprawnić ruch pociągów na węźle białostockim.
– Budowa obwodnicy Białegostoku nie wpłynie na realizację głównego zakresu tej inwestycji [tzn. Rail Baltica – przyp. RC]. Planuje się, że linia Rail Baltica w przebiegu Warszawa – Białystok – Ełk – Trakiszki zostanie ukończona w 2027 r., tak jak zostało to ustalone z Komisją Europejską i partnerami z państw bałtyckich – zapewnia rzecznik prasowy PKP PLK Mirosław Siemieniec.
Polski termin zakończenia jest późniejszy, niż w krajach bałtyckich; że tak będzie, wiadomo jednak już od dwóch lat. Najpierw polska strona
deklarowała ukończenie całego ciągu Warszawa – Trakiszki do roku 2026, ale jesienią 2019 roku
poinformowano, że w porozumieniu z Komisją Europejską wydłużono termin o rok, wprowadzając jednocześnie zmiany w projekcie, m. in. podnosząc maksymalną prędkość pociągów.
O samej obwodnicy Białegostoku
pisaliśmy niedawno. Przypomnijmy: budowa dość długiej łącznicy między liniami 6 i 38 ma zlikwidować konieczność zmiany czoła pociągu podczas przejazdu od strony Warszawy do Ełku. Trwają analizy pięciu wariantów przebiegu. Według założeń linia będzie odgałęziała się od linii 6 na wschód od głównej stacji w Białymstoku, co pozwoli na jej obsługę przez jadące nią pociągi. W planach jest wykorzystanie jej także dla potrzeb kolei aglomeracyjnej.