PKP Intercity zaprasza w podróż do Sędzieszewa…

PKP Intercity wzięło sobie do serca promocję najnowszej oferty dla pasażerów – biletu relacyjnego. Spółka stworzyła nawet specjalne ulotki w celu przybliżenia tego rewolucyjnego rozwiązania wszystkim, którzy „chcą podróżować na wybranych trasach kolejowych w całej Polsce nawet do 65 proc. taniej.” Wydaje się jednak, że owe trasy mogą okazać się dla wielu podróżnych dość zaskakujące. Szczególnie na południu Polski.

Jak można dowiedzieć się z mapki linii kolejowych umieszczonej na egzemplarzu ulotki przesłanej do redakcji „Rynku Kolejowego” przez jedną z naszych Czytelniczek, według PKP Intercity na wschód od Krakowa znajdują się kolejno następujące miejscowości: Sędzieszów Mlp, Roporzyce, Dębica, Tarnów, Brzesko i Bochnia, Przeworsk i Łańcut.

„Tak oto Ropczyce przemieściły się jakieś 100 km na zachód, a Bochnia z Brzeskiem leżą już przy Rzeszowie. Łańcut zaś jest za... Przeworskiem. Szkoda, że obok Przemyśla nie ma Gdańska” – komentuje Czytelniczka i zwraca uwagę na twórcze rozwinięcie nazw RopORZyce i SędziEszów. Domyślamy się, że chodziło o miejscowości Ropczyce i Sędziszów.

Na szczęście wszyscy, którzy po przeczytaniu takich materiałów promocyjnych stracili wiarę w swoją znajomość geografii, mogą skorzystać z infolinii PKP Intercity i tam dopytać o szczegółowy plan podróży. Na samym dole wspomnianej ulotki podana jest nawet opłata za minutę połączenia dla m.in. dzwoniących w sieci… TPS SA. Znacie takiego operatora?

PS. Specjalistom od marketingu PKP Intercity wyjaśniamy, że pociągi obsługiwane przez spółkę, w której pracują, jadąc z Krakowa w kierunku Przemyśla mijają kolejno: Bochnię, Brzesko, Tarnów, Dębicę, Ropczyce, Sędziszów Małopolski, Rzeszów, Łańcut i Przeworsk. Telekomunikacja Polska zaś posługuje się skrótem TP SA.

– Ulotki z błędem zostały już wycofane. Nasz podwykonawca odpowiedzialny za ich produkcję poniesie koszty przygotowania nowego nakładu. Plik przekazany do druku przez PKP Intercity był poprawnie przygotowany. Przepraszamy naszych klientów, którzy ze względu na zaistniałą sytuacje mogli zostać wprowadzeni w błąd – tłumaczy Zuzanna Szopowska, rzecznik prasowy PKP Intercity.