PKP Intercity zakończyło rok 2022 z zyskiem na poziomie 52,5 mln złotych netto. – Perspektywy na przyszłość są bardzo dobre – zgodnie twierdzi zarząd spółki.
Jarosław Oniszczuk, członek zarządu PKP Intercity przypomniał, że nowy zarząd w 2016 roku zastał w spółce stratę za rok 2015, ale już rok później zysk wyniósł prawie 50 mln złotych (dokładnie – 47 mln). Za 2022 rok zysk jest podobny i wynosi 52,5 mln złotych. Dla porównania - za rok 2021 było to 43 mln złotych na plusie. – Kondycja spółki jest bardzo dobra, udowadniają to rankingi niezależnej agencji ratingowej Fitch. Jesteśmy stabilnym partnerem biznesowym – powiedział Artur Resmer, członek zarządu PKP Intercity.
Warto pamiętać, że zgodnie z planem transportowym
dotacja dla PKP Intercity każdego roku znacząco rośnie milionów złotych, a realizacja strategii taborowej, a więc inwestycji jest opóźniona z braku środków KPO. W 2019 roku przewoźnik otrzymał 709 milionów złotych, a w 2022 roku - już ponad miliard złotych. W 2023 roku, łącznie z dodatkowymi pieniędzmi rekompensującymi wzrost cen energii,
będą to prawie dwa miliardy złotych.
Tomasz Gontarz, wiceprezes PKP Intercity powiedział, że spółka notuje obecnie rekordy frekwencji. – W ubiegłym roku, wychodząc z pandemii, zmagając się z wysokimi cenami prądu i konsekwencjami wojny na
Ukrainie udało nam się przewieźć 59 milionów pasażerów i wypracować zysk. Ten rok również zapowiada się dobrze. Każdy z miesięcy 2023 roku był rekordowy pod względem liczby przewiezionych pasażerów. Od stycznia do czerwca było ich w naszych pociągach 31 milionów. To dokładnie tyle ile w całym 2015 roku – powiedział.
Gontarz dodał, że 11 czerwca był dniem rekordowym w całej historii PKP Intercity. Nigdy wcześniej jednego dnia pociągi z logiem spółki nie przewiozły 250 tysięcy osób.