PKP Intercity otworzyło oferty w trzecim już przetargu na dzierżawę 10 lokomotyw elektrycznych. Po raz trzeci zgłosiła się tylko spółka Seville Rail Rent.
W ostatnich miesiącach, szczególnie po upadku Olkolu,
nasiliły się problemy PKP Intercity z odpowiednią liczbą lokomotyw elektrycznych. Spółka już dwukrotnie próbowała wynająć 10 tego typu pojazdów, lecz za każdym razem
odrzucała jedyną złożoną ofertę, autorstwa firmy Sevile Rail Rent, która oferowała przewoźnikowi szybkie “belgijki”, a więc lokomotywy HLE 21, sprowadzone z Belgii.
Więcej o tych elektrowozach można przeczytać tutaj.
Trzeci przetarg
został ogłoszony na początku kwietnia, a już teraz poznaliśmy oferty w nim złożone. Ponowiony przetarg ponownie podzielono na 5 zadań, a każde z nich dotyczy rocznej dzierżawy dwóch elektrowozów. Po raz trzeci do przetargu zgłosiła się tylko spółka Seville Rail Rent, oferując cenę brutto 5 012 077,80 złotych za realizację każdego z zadań.
Trzy pierwsze części zamówienia dotyczą dzierżawy lokomotyw zdolnych prowadzić pociągi z prędkością minimum 160 km/h - kwota na realizację zamówienia wynosi 5 455 872,23 złotych brutto wraz z utrzymaniem. Dwie ostatnie części to dzierżawienia lokomotyw o prędkości eksploatacyjnej co najmniej 125 km/h - tu kwota na realizację wynosi 3 438 728,12 zł brutto z utrzymaniem. Jeśli zatem uda się tym razem zamknąć przetarg, PKP Intercity zapewni sobie sześć elektrowozów.
To nie będzie jednak proste; jak tłumaczyli nam przedstawiciele PKP Intercity, przewoźnik nie mógł skorzystać z belgijskich lokomotyw, gdyż jego
zdaniem pojazdy nie są jeszcze spolonizowane i mogą tylko i wyłącznie “stać na polskich torach”, a nie prowadzić po nich pociągi. Właśnie dlatego oba przetargi na dzierżawę unieważniono.