14 grudnia przypada 10. rocznica pierwszego rozkładowego kursu ED250 Pendolino na polskiej sieci. – Te nowoczesne składy zrewolucjonizowały postrzeganie podróży kolejowych w Polsce i stały się nieodłącznym elementem naszego krajobrazu – podkreśla ich właściciel, PKP Intercity.
Inauguracja Pendolino nastąpiła
14 grudnia 2014 roku o godzinie 6:05 (odjazd pociągu EIP Kraków Główny – Warszawa Wschodnia). Przez kolejnych 10 lat ED250 przewiozły ponad 39 mln pasażerów na trasach łączących Warszawę, Gdańsk, Wrocław, Katowice czy Kraków – ale także mniejsze ośrodki, jak Rzeszów, Gliwice, Bielsko-Biała czy Kołobrzeg. – Polskie Pendolino przejechały już łącznie około 70 mln kilometrów. To tak, jakby ponad 1745 razy okrążyć Ziemię lub ponad 180 razy polecieć na Księżyc – wylicza komunikat prasowy PKP Intercity. Obecnie flota ED250 (20 egzemplarzy) pokonuje dziennie średnio 22 tys. km.
Nowa jakość na starej infrastrukturze
Jak podkreśla przewoźnik, sprowadzenie składów ED250 z Włoch do Polski było przełomem w unowocześnianiu polskiego transportu kolejowego i poprawie jakości podróży. – Wyprodukowane przez Alstom pociągi są bardzo ciche i charakteryzują się nowoczesnym designem. Czują się w nich dobrze różne grupy pasażerów – twierdzą PKP Intercity, powołując się na własne dane statystyczne. Istotnymi grupami podróżnych byli np.: studenci (4,2 mln), dzieci i uczniowie (2,6 mln) czy seniorzy (2,3 mln). Blisko 25% pasażerów to osoby uprawnione do ulgi ustawowej: dzieci, uczniowie, studenci czy seniorzy.
PKP Intercity nazywają ED250 „katalizatorem zmian”, czynnikiem zachęcającym kolejne zarządy spółki do dalszych inwestycji taborowych. – Dziesięć lat składów kategorii Express Intercity Premium w Polsce to nie tylko okazja do świętowania, ale także moment do refleksji nad przyszłością. Efekt Pendolino pokazał, że nowoczesna kolej w Polsce jest nie tylko marzeniem, ale rzeczywistością. To początek długiej i fascynującej podróży w kierunku dalszego rozwoju i innowacji – mówi prezes spółki Janusz Malinowski. Stało się tak mimo wszelkich perturbacji związanych z zakupem składów (przewoźnik toczył z Alstomem spór, który w najgorętszym okresie skłaniał do wątpliwości o to, czy uda się odebrać pojazdy w zakładanym czasie), kontrowersji wokół cen biletów i wysokością opłat dodatkowych oraz mimo niedostatków po stronie infrastruktury, obniżających atrakcyjność połączeń EIP
zwłaszcza na trasie Warszawa – Wrocław.
– Z całym zespołem Alstom, który 10 lat temu wdrażał pierwszy pociąg dużych prędkości w Polsce, mieliśmy poczucie, że uczestniczymy w historycznym wydarzeniu. Miniona dekada udowodniła, jak wielkie korzyści odnieśli dzięki tej inwestycji pasażerowie, regiony i cały system transportu publicznego. Mało kto pamięta, że bilety na Pendolino bywały kupowane przez pierwsze miesiące jako prezent na wyjątkowe okazje – dodaje wiceprezes zarządu Alstom Polska Artur Fryczkowski.
Dwa miliony schabowych
Umowę z Alstom podpisano w maju 2011 roku. Oprócz dostawy 20 EZT dużych prędkości producent wybudował na jej mocy nowe centrum serwisowe, w którym prowadzi przy pojazdach prace utrzymaniowe. – Każdego dnia nad utrzymaniem floty pracuje 160 pracowników Alstom. Pociągi są przygotowywane przez nich pod kątem technicznym do codziennych podróży. Utrzymując składy w czystości, Alstom stosuje specjalne proekologiczne rozwiązanie odzysku wody, dzięki czemu przez ostatnią dekadę udało się zaoszczędzić ponad 17 basenów olimpijskich wody – informują PKP Intercity.
Przewoźnik przedstawił nawet dane dotyczące… oferty gastronomicznej. – Statystyki z ostatnich 10 lat pokazują, że w wagonach restauracyjnych Wars sprzedano około 2 mln porcji schabowego, 1,7 mln porcji jajecznicy, 1,5 mln porcji żurku i 1,3 mln porcji pierogów – czytamy w komunikacie.
Jak już pisaliśmy, 15 grudnia siatka połączeń obsługiwanych Pendolino zostanie po raz kolejny rozszerzona. Najszybsze pojazdy we flocie PKP Intercity
dotrą do Szczecina, Stargardu, Krzyża i Poznania.