Jak można się było spodziewać, po 15 maja, w związku ze zniesieniem ograniczeń w przewozie pasażerów na miejscach siedzących w pociągach, wzrosła liczba pasażerów PKP Intercity.
Jak poinformował na konferencji prasowej zarząd PKP Intercity, jeszcze w kwietniu średnio w ciągu dnia pociągami podróżowało 55 tysięcy pasażerów. Po 15 maja średnio-dzienna liczba podróżnych wzrosła do 74 tysięcy pasażerów dziennie. W weekendy zachodzi też konieczność wydłużania niektórych pociągów o dodatkowe wagony.
– Mamy obecne mniej pasażerów biznesowych, ponieważ jest znacznie mniej podróży służbowych, znacznie mniej stacjonarnych imprez i kongresów. Nastawiamy się mocno na klienta turystycznego – powiedział Marek Chraniuk, prezes PKP Intercity.
Liczba pasażerów byłaby pewnie jeszcze większa, ale możliwość sprzedaży biletów na 100% miejsc została uruchomiona przez PKP Informatyka dopiero w dniu, w którym zniesiono limity. Biletów na wszystkie miejsca siedzące nie można było bowiem kupić z wyprzedzeniem.
PKP Intercity pochwaliło się, że 13 czerwca na tory wyjadą w końcu specjalistyczne wagony Combo, przystosowane do przewozu rowerów, osób niepełnosprawnych, z przedziałem dla drużyny konduktorskiej i dwoma przedziałami dla rodzin (
prezentowano je z końcem kwietnia). Na początek dołączanych do pociągów będzie 10 wagonów z 60, które w Pesie zamówił przewoźnik. Pojadą w składzie pociągów IC Piast relacji Gdynia – Kraków – Gdynia, IC Pomorzanin relacji Wrocław – Gdynia – Wrocław oraz IC Mamry relacji Wrocław – Giżycko – Wrocław. W następnej kolejności mają się pojawić w pociągach IC kursujących pomiędzy Szczecinem, Gdańskiem, Olsztynem i Białymstokiem.
Prezes PKP Intercity zapowiedział także inwestycje w wagony, które mogą zabrać więcej rowerów. W taborze przewoźnika zostało już tylko kilka wagonów 609A, które mogą zabrać na swój pokład nawet 30 jednośladów. O więcej informacji na ten temat poprosiliśmy przewoźnika.
Więcej na temat letniego rozkładu jazdy PKP Intercity
można przeczytać tutaj.