Pomimo złożenia wniosków o otwarty dostęp dla pociągów ekspresowych PKP Intercity i pozytywnej decyzji Urzędu Transportu Kolejowego w tym zakresie, Pendolino na razie nie dotrą do Przemyśla.
Jak pisaliśmy w połowie marca – UTK przychylił się do wniosków PKP Intercity dotyczących możliwości uruchamiania pociągów na własny rachunek ekonomiczny. We wnioskach zaznaczono m.in. możliwość operowania składami ED250 (Pendolino) na odcinkach tras do Przemyśla. To nowość, ponieważ obecnie najdalej na południowy wschód Polski pociągi te zapuszczają się do Rzeszowa. Wprowadzenia szybkich pociągów do Przemyśla nie należy się jednak szybko spodziewać.
– PKP Intercity składa wnioski do Urzędu Transportu Kolejowego dotyczące obsługi danej trasy (pociągami ekspresowymi w ramach otwartego dostępu – dop. red.) raz na 5 lat. To oznacza, że we wniosku musimy uwzględnić plany dotyczące nie tylko najbliższego rozkładu jazdy, lecz także tych, które zostaną wdrożone w kolejnych latach. W obowiązującym i najbliższym rozkładzie jazdy nie planujemy uruchamiania pociągu Express InterCity Premium do Przemyśla – czytamy w oświadczeniu przewoźnika.
Ponadto PKP Intercity wyjaśnia, że czasy jazdy zawarte we wniosku są szacowanymi czasami przejazdu „na podstawie informacji o infrastrukturze”. – Czasy nie odnoszą się do grudnia 2023 roku, a ostateczne czasy i rozkład jazdy zawsze określa zarządca infrastruktury w ramach konstrukcji ZRJ lub RRJ – dodaje PKP Intercity w odpowiedzi na hiperoptymistyczne informacje niektórych mediów dotyczące m.in. znacznego skrócenia czasu przejazdu pociągów kursujących między Warszawą a Wrocławiem.
– Zestawienie oraz uruchomienie nowych pociągów ekspresowych jest powiązane z planowanymi inwestycjami taborowymi Spółki, w tym zakupami taboru, które będzie mógł uzyskiwać prędkość powyżej 160 km/h – czytamy na końcu oświadczenia.