PKP Intercity zwiąże się z prywatnym przewoźnikiem SKPL na cztery lub nawet pięć lat. Państwowa spółka rozstrzygnęła przetarg na dzierżawę spalinowych zespołów trakcyjnych.
PKP Intercity od kilku lat uruchamia na południu Polski pociągi zestawione z należących do SKPL spalinowych zespołów trakcyjnych. Najpierw współpraca opierała się na umowach rocznych. W tym roku PKP Intercity zmieniło podejście i
ogłosiło w sierpniu postępowanie na czteroletnią dzierżawę spalinowych zespołów trakcyjnych z opcją przedłużenia o kolejny rok. Zgodnie z przewidywaniami,
wystartował w nim tylko SKPL.
Wczoraj (6 grudnia) PKP Intercity rozstrzygnęło postępowanie. Jak czytamy, "Badanie oferty wykazało, że złożona oferta jest ważna i podlega rozpatrzeniu. Zamawiający (...) uznał ją za ofertę najkorzystniejszą". To oznacza, że PKP Intercity zwiększyło budżet – SKPL oferowało 169 mln zł, a PKP Intercity szacowało koszty na 60 mln zł brutto z prawem opcji i 127 mln zł bez prawa opcji. Wkrótce powinno dojść do podpisania umowy. Można zauważyć, że państwowy przewoźnik również wczoraj
zwiększył budżet na nowe lokomotywy i zaakceptował ofertę Newagu.
Przypomnijmy jeszcze, że PKP Intercity
znacząco zmieniło pierwotną specyfikację zamówienia na dzierżawę taboru. Zamawiający dopuszcza możliwość przekazania pojazdów wyposażonych w klimatyzację nie później niż po 15 miesiącach od podpisania umowy – co może pasować do harmonogramu prac na jednostkach SN84 zapowiedzianych przez SKPL. Co ciekawe, zamawiający dopuszcza zastosowanie dwóch pojazdów dwuczłonowych – o ile są to pojazdy tego samego typu. Otwiera to drogę dla dopiero dopuszczanych do ruchu
pojazdów DM90 sprowadzonych przez SKPL z Holandii. Jak zdradził nam prezes SKPL,
spółka jest na finiszu polonizacji i uruchomienia tych pojazdów – możemy się ich spodziewać na torach w pierwszej połowie przyszłego roku.