28 września Polski Bus poinformował o skróceniu czasu jazdy swoich najszybszych kursów pomiędzy Warszawą a Wrocławiem od 1 października. Oferta cenowo i czasowo jest atrakcyjna w stosunku do tego, co oferuje kolej na tej trasie.
Od początku października czas jazdy czerwonych autobusów z logo bociana skróci się z 4:40 do 4:20 dzięki oddaniu do użytku kolejnego fragmentu autostrady A1. Tymczasem tylko dwa z szerściu pociągów kategorii ekonomicznej – IC Odra i TLK Ślęża – może pochwalić się czasem jazdy krótszym od oferowanego przez Polskiego Busa. Pozostałe pociągi IC i TLK kursujące między Warszawą a stolica Dolnego Śląska pokonują ten odcinek w czasie zbliżonym do 5 godzin, bądź dłuższym nawet o kilkanaście minut (kursują przez Oleśnicę i Łódź). Rekordzistą jest nocne połączenie TLK Aurora, który, jadąc przez Poznań, z Wrocławia do Warszawy dociera w 7 godzin i 22 minuty.
Jedynie pociągi EIP pokonują odcinek między miastami w stosunkowo atrakcyjnym czasie od 3:37 do 3:41. Jednak koszt zakupu biletu na nie jest znacznie wyższy, chyba, że zdecydujemy się na zakup biletu z dużym wyprzedzeniem (wówczas za bilet normalny zapłacimy 59 zł). Czy od nowego rozkładu jazdy, który zacznie obowiązywać od 11 grudnia, ekonomiczne pociągi TLK i IC przyspieszą?
– Tak jak podkreślaliśmy już wcześniej, konkurencja działa na nas mobilizująco. Śledzimy poczynania innych przewoźników i będziemy starać się modyfikować naszą ofertę, tak aby była wciąż konkurencyjna. Od nowego rozkładu jazdy również planujemy zapewnienie atrakcyjnego czasu przejazdu pociągów kategorii ekonomicznej kursujących z Warszawy do Wrocławia. O szczegółach będziemy informowali w momencie zakończenia prac nad ofertą na sezon 2016/2017 – poinformowało biuro prasowe PKP Intercity, które zaznacza, że przewagą pociągu nad podróżą autobusami jest zdecydowanie wyższy komfort podróży.
O przyspieszeniu autobusów na trasie Wrocław – Warszawa więcej można przeczytać
tutaj.