PKP Intercity wyjaśnia chęć wynajmu spalinowych zespołów trakcyjnych do obsługi połączeń z Krakowa w Bieszczady. Duży wpływ na tę decyzję mają prace ograniczenia wynikające z remontów infrastruktury.
Na początku miesiąca PKP Intercity
ogłosiło przetarg na dzierżawę spalinowych zespołów trakcyjnych. Chce je wykorzystać do obsługi połączenia relacji Kraków Główny – Zagórz. Jak pisaliśmy w naszej analizie przetargu,
jedynym oferentem może być SKPL ze składami SN84.
W SN84 znajduje się 220 miejsc siedzących w klasie drugiej oraz 24 miejsca klasy pierwszej – więcej o ich wnętrzach
pisaliśmy tutaj. Pociągi te
woziły już pasażerów PKP Intercity na odcinkach Jasło – Zagórz, Zagórz – Łupków, Rzeszów Główny – Jasło i Rzeszów Główny – Hrubieszów Miasto. Przewoźnikiem był wówczas SKPL jako podwykonawca PKP IC. Teraz narodowy przewoźnik zdecydował się na zmianę tego modelu.
Jak podkreśla Agnieszka Serbeńska z zespołu prasowego PKP Intercity, możliwość realizacji połączeń w relacji Kraków Główny – Zagórz – Kraków Główny taborem pozyskanym od podmiotu zewnętrznego zostało zaakceptowane przez organizatora przewozów. – Rozwiązanie polegające na wykorzystaniu spalinowych zespołów trakcyjnych eliminuje wykonywanie manewrów podczas zmiany czoła w objętej pracami remontowymi stacji Kraków Główny – tłumaczy Serbeńska.
Jak dodaje, w nowym rocznym rozkładzie w wyniku zamknięcia linii nr 106 nie będzie możliwości utrzymania przejazdów składów wagonowych z lokomotywami SU160 obsługiwanymi w Lublinie. – Należy też podkreślić, że spalinowe zespoły trakcyjne uzyskują wyższe prędkości maksymalne na części odcinków w stosunku do składów złożonych z lokomotyw i wagonów dedykowanych do obsługi linii nr 108 – podsumowuje przedstawicielka przewoźnika. Rzeczywiście, w projektowanym rozkładzie jazdy czasy przejazdu na trasie Kraków – Rzeszów z wykorzystaniem składów zespołowych są krótsze niż obecnie, ale wiążę się to również z
pominięciem kilku obecnie obsługiwanych stacji, w tym Stróży.