Od trzech miesięcy po kilkuletniej przerwie PKP Intercity znów obsługuje stacje Drzewica i Przysucha. Przystaje tam nowy IC „Koziołek” z Poznania przez Łódź i Radom do Lublina. Spółka jest zadowolona z osiąganych tam wyników frekwencji, na razie nie zamierza jednak rozszerzać bardzo skromnej oferty.
Pociągi pasażerskie wracały na linię kolejową nr 22 etapami. W 2020
r. Łódzka Kolej Aglomeracyjna uruchomiła połączenia regionalne relacji Łódź – Drzewica. W tej małej miejscowości na styku województw łódzkiego i mazowieckiego można przesiąść się do połączeń Kolei Mazowieckich do Radomia. Później w ofercie ŁKA pojawiły się również
kursy przyspieszone Łódź – Radom realizowane w weekendy.
„Koziołek” skrócił drogę do Lublina
O ile kolej stała się więc ponownie podstawowym środkiem transportu w relacjach regionalnych, nie oferowała tam nadal połączeń dalekobieżnych. Jeśli nie liczyć krótkiego epizodu związanego z objazdami na czas przebudowy linii nr 8 pomiędzy Warszawą a Radomiem, pociągi pospieszne zniknęły z linii nr 22 jeszcze w pierwszej dekadzie XXI w. We wrześniu tego roku PKP Intercity wprowadziło jednak do rozkładu jazdy pierwszy po długiej przerwie pociąg przystający na stacjach Drzewica i Przysucha.
IC „Koziołek” połączył Poznań z Lublinem przez Łódź, Tomaszów Mazowiecki, Drzewicę, Przysuchę i Radom. Znacznie skróciło to podróż z Łodzi na Lubelszczyznę, bo dotychczas podróżni musieli wybierać okrężną trasę przez Warszawę. Czy pasażerowie docenili zmiany i korzystają z nowego połączenia? – Dane dotyczące frekwencji są objęte tajemnicą handlową. Możemy jednak powiedzieć, że zainteresowanie jest dla nas satysfakcjonujące – mówi Marta Ziemska z Biura Prasowego PKP Intercity.
Więcej pociągów na razie nie będzie
– Widzimy również trend wzrostowy liczby podróżnych, co świadczy o przyzwyczajaniu się pasażerów do nowego połączenia – dodaje nasza rozmówczyni. Choć i w tym przypadku nie wskazuje na konkretne liczby, zapewnia, że poziom wymiany podróżnych na nieobsługiwanych dotychczas stacjach Drzewica i Przysucha kształtuje się na poziomie porównywalnym do osiąganego w innych miastach podobnej wielkości. Mimo to nie należy spodziewać się uruchomienia kolejnych kursów wykorzystujących trasę Tomaszów Mazowiecki – Radom.
– W kolejnych rozkładach jazdy planujemy kontynuację oferty – usłyszeliśmy bowiem od przedstawicielki PKP Intercity. W nowym rocznym grafiku połączeń, który wejdzie w życie już 10 grudnia, znajdziemy zatem pociąg „Koziołek” w niezmienionej relacji. Należy w tym miejscu zauważyć, że w ostatnich latach oferta połączeń autobusowych na trasach z Łodzi do Radomia i Lublina uległa dużej redukcji. Ma to związek m.in. z zakończeniem działalności przewozowej przez spółki PKS z Łodzi i Radomia.