Trwa zamieszanie w sprawie kontraktów na dostawy nowych pociągów PKP Intercity. Newag podkreśla różnice w porozumieniach zawartych z wykonawcami. PKP IC jest zdziwione, bo to Pesa ma bardziej restrykcyjną umowę.
Przed dwoma tygodniami opisywaliśmy sprawę aneksów do umowy na dostawy nowych pociągów dla PKP Intercity. Bada je warszawska prokuratura apelacyjna na wniosek Newagu. Postępowanie dotyczy „podejrzenia sprowadzenia przez zarząd PKP Intercity SA bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej" w związku z „podpisaniem przez PKP Intercity SA ze spółką Pojazdy Szynowe PESA Bydgoszcz SA porozumienia z dnia 23 lipca 2015 roku dotyczącego zmian postanowień umowy z dnia 23 maja 2014 roku na dostarczenie pociągów Dart wraz ze świadczeniem usług ich utrzymania".
Newag zawiadomił prokuraturę, że zauważył różnice zapisów w obu aneksach. Nowosądecka firma początkowo twierdziła, że doniesienia nie składała. A Centralne Biuro Antykorupcyjne potwierdziło, że to ono przekazało sprawę prokuraturze.
Ale w tym tygodniu otrzymaliśmy oficjalną informację z warszawskiej prokuratury. – Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa nie zostało złożone przez CBA, lecz przez spółkę Newag SA – powiedział „RK" rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie Zbigniew Jaskólski. W pierwszej informacji na temat pisaliśmy, że prokuratura bada aneksy do obu umów. Prawdopodobne jest jednak to, że porównuje je ona między sobą. Na temat szczegółów postępowania prokuratorzy milczą. Jak potwierdził członek zarządu PKP IC Piotr Rybotycki, aneksy zostały podpisane z oboma producentami.
Newag: Odbiory bez ograniczeń, pełnomocnictwa i inna data
Otrzymaliśmy już stanowisko Newagu. Biuro rzecznika spółki zastrzega, że zarząd spółki Newag z zasady „nie komentuje działań czy wypowiedzi przedstawicieli organów ścigania, ani insynuacji firm konkurencyjnych”, ale do kilku informacji odniosło się „w związku z licznymi pytaniami oraz nieprawdziwymi informacjami w mediach” i wątpliwościami dotyczącymi tego, czy „aneksy do umów dotyczących pojazdów Flirt i Dart zawierają identyczne postanowienia”.
Newag informuje, że na podstawie „analizy publicznie dostępnego tekstu porozumienia zawartego między PKP IC a Pesą można jednoznacznie stwierdzić, że nie jest ono tożsame z porozumieniem zawartym między PKP IC a konsorcjum Stadler – Newag (nowosądecka firma odpowiada m.in. za system informacji pasażerskiej).
Przykładowe różnice pomiędzy tekstami porozumień wskazane przez Newag dotyczą udzielenia przez Pesę nieodwołalnego pełnomocnictwa dla PKP Intercity do działania w imieniu Pesy w postępowaniu przed UTK dotyczącym wydania dla pojazdów Dart zezwolenia na dopuszczenie do eksploatacji (takiego postanowienia brak jest w porozumieniu z 3 września 2015); zasad podpisywania przez PKP Intercity protokołów zdawczo-odbiorczych bez zastrzeżeń (zdaniem Newagu w porozumieniu z Pesą brak jest ograniczeń, jakie zamieszczono w treści porozumienia z 3 września 2015), a także daty ich zawarcia.
PKP Intercity: Aneks z Pesą jest bardziej restrykcyjny dla producenta
PKP Intercity jest zaskoczone zarzutami producenta. – Ewentualne różnice w umowach z rożnymi kontrahentami to norma w praktyce biznesowej – podkreśla Beata Czemerajda, rzeczniczka spółki i dodaje, że choć wzór umowy jest taki sam, to w toku negocjacji dochodzi do doprecyzowania konkretnych zapisów. – Ma na to wpływ na przykład pozycja negocjacyjna – dodaje.
Co ciekawe, PKP IC podkreśla, że treści obu porozumień są zastrzeżone na wniosek producentów. Dlatego nie zostały opublikowane, a odtajnić je mogą tylko dostawcy, nie PKP IC – dlatego nie otrzymaliśmy ich do porównań. To o tyle zaskakujące, że Newag powoływał się na jawność aneksu z Pesą. Bydgoski producent jednak nie odtajnił treści porozumienia, co przekazał „RK".
Czemerajda podkreśliła też ponownie, że treść porozumień była weryfikowana przez Centrum Unijnych Projektów Transportowych. – CUPT wydało opinię bez zastrzeżeń w zakresie proponowanych zapisów. Ponadto, to z naszej inicjatywy porozumienie trafiło do Urzędu Zamówień Publicznych z prośbą o zaopiniowanie. UZP potwierdził dopuszczalność dokonania omawianej zmiany oraz jej zgodność z art. 144 ust. 1 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych – zapewnia rzeczniczka.
A co z zarzutami w sprawie łagodniejszych odbiorów Dartów? – Aneks z Pesą jest dużo bardziej restrykcyjny dla producenta. Jakiekolwiek zarzuty są w tym kontekście nietrafione – stwierdziła Beata Czemerajda. A skąd wzięły się różnice w aneksach? - Restrykcyjne zapisy dotyczą zabezpieczeń kontraktu. Nasz interes został w umowie zabezpieczony - mówi rzeczniczka.