PKP chcą oddać gminom cały majątek krośniewickiej wąskotorówki

Niedawno gmina Krośniewice poinformowała, że jest zainteresowana przejęciem nieruchomości pozostałych po Krośniewickiej Kolei Dojazdowej. To nieczynny od 2008 r. rozległy system wąskotorowy stanowiący niegdyś część jeszcze większej sieci Kujawskich Kolei Dojazdowych. Zamiar przekazania samorządowi działek, na których znajdują się torowiska i zabudowania służące niegdyś obsłudze podróżnych i taboru, potwierdził teraz ich aktualny właściciel.

Rozmowy z samorządami nie zawsze są łatwe

Zwraca on jednak uwagę, że rozmowy w tej sprawie są długotrwałe, a do ich finalizacji droga jest cały czas daleka. – Gmina Krośniewice jeszcze w ubiegłym roku była zainteresowana przejęciem nieruchomości linii KKD oprócz odcinka leżącego na terenie miasta Łęczyca, którym zainteresowane jest właśnie miasto Łęczyca. Jednakże od tego czasu samorząd nie podjął żadnych rozmów w tej sprawie – mówi Agnieszka Jurewicz z Wydziału ds. Współpracy z Mediami Polskich Kolei Państwowych. Tym niemniej spółka planuje nieodpłatne przekazanie majątku po uregulowaniu przez gminę Krośniewice zobowiązań wobec PKP SA.

Wkrótce torowiska dawnej Krośniewickiej Kolei Dojazdowej mogą znaleźć się pod nadzorem pięciu nowych właścicieli. – Wystąpimy z ofertami przejęcia działek do gmin Przedecz, Chodów i Olszówka – zapowiada nasza rozmówczyni. O jakim konkretnie majątku mowa? Warszawski oddział PKP SA ma w swoich zasobach dwa nieczynne odcinki: Boniewo – Krośniewice oraz Ostrowy – Krośniewice – Ozorków. Na czterech działkach znajdują się zabudowania przystanków i strażnicy przejazdowej, na dwóch – zabudowania stacji w Krośniewicach: dworzec, wagonownia, parowozownia, kuźnia czy odlewnia.

– Na wszystkich działkach znajduje się jednotorowa wąskotorowa nawierzchnia torowa – zaznacza przedstawicielka PKP. Dodaje, że poznański oddział zarządza natomiast trzema nieczynnymi odcinkami: Boniewo – Krośniewice (w zakresie innych działek), Krośniewice – Dzierzbice Kutnowskie i Krośniewice – Krzewata. Łącznie oba oddziały dysponują 71 działkami, które pozostają w użytkowaniu wieczystym Polskich Kolei Państwowych.

Gmina zrezygnowała z umowy użyczenia

Na terenie województwa łódzkiego przestrzenny układ komunikacyjny wąskotorówki wraz z zespołem budynków stacyjnych w Krośniewicach jest wpisany do rejestru zabytków. Na terenie województwa wielkopolskiego torowiska nie są zaś objęte ochroną konserwatorską. W związku z długim okresem od zakończenia eksploatacji infrastruktury nie nadaje się ona w dużej mierze do ponownej eksploatacji bez przeprowadzenia znaczących prac remontowych. – Wedle możliwości staramy się zabezpieczać majątek kolei, a wśród prac realizowanych na majątku KKD dominują głównie te zabezpieczające, tj. naprawa dachu, zabezpieczanie okien i drzwi przed dostępem osób postronnych, instalowanie tabliczek informujących o złym stanie budynków, wykonywanie tymczasowych ogrodzeń wyznaczających strefy buforowe od obiektów będących w złym stanie technicznym, skuwanie luźnych tynków, zabezpieczanie ścian przed zawaleniem czy sprzątanie szlaku ze śmieci – opisują służby prasowe PKP.

Dodajmy, że gmina Krośniewice zarządzała już siecią Krośniewickiej KD w przeszłości. W 2002 r. zawarła bowiem z PKP SA trzy umowy: jedną przekazującą majątek ruchomy wąskotorówki samorządowi i dwie dotyczące użyczenia nieruchomości: gruntów i zabudowań. O ile m.in. tabor pozostaje wciąż w rękach gminy, w 2010 r. samorząd wypowiedział kontrakty użyczenia nieruchomości po tym, jak w 2008 r. z linii zniknął ich dotychczasowy operator – Stowarzyszenie Kolejowych Przewozów Lokalnych.

– W 2011 r. nieruchomości zostały protokolarnie zwrócone – informuje nas Agnieszka Jurewicz. Wskazuje także, że PKP SA podejmują działania zmierzające do przekazania samorządom całego majątku Krośniewickiej Kolei Dojazdowej. W obliczu nakładów koniecznych do poniesienia w przypadku decyzji o wznowieniu eksploatacji systemu i potencjalnego rozdrobnienia właścicielskiego trudno spodziewać się, że z krośniewickiej stacji kiedykolwiek odjadą jeszcze pociągi.