W ubiegłym roku nie udało się osiągnąć zysku – wynika z opublikowanych przez Grupę PKP Cargo szacunkowych danych finansowych za ubiegły rok. Wzrosły za to przychody oraz ilość przewiezionych ładunków.
Jak informuje przewoźnik, przychody z tytułu umów z klientami wyniosły 4266,5 mln zł. Wskaźnik EBIDTA (zysk operacyjny przed potrąceniem odsetek od zobowiązań, podatków oraz amortyzacji) był wprawdzie dodatni (513,2 mln zł), jednak już po uwzględnieniu amortyzacji wynik finansowy okazał się ujemny (-208,8 mln zł). Jeszcze bardziej niekorzystny był wynik finansowy netto całej grupy (-225,3 mln zł).
Dla porównania:
w pandemicznym roku 2020 wyniki finansowe spółki to 4075,6 mln zł (przychody z tytułu umów), 580,2 mln zł (EBITDA) i -186,4 mln zł (EBIT – po doliczeniu amortyzacji, ale bez podatków i odsetek). Wynik netto przewoźnika był podobny do tego z 2021 r. (-224,3 mln zł).
Pociągi PKP Cargo przewiozły w 2021 r. łącznie 101,6 mln ton towarów. Był to wynik o 8 mln ton lepszy, niż w 2020 r. (93,6 mln ton). Wzrost w tym zakresie przekroczył więc 8,5%.
Wyniki mają charakter wstępny i mogą się zmienić. Na przestawienie ostatecznego raportu finansowego grupa PKP Cargo ma czas do końca marca.
Bieżący rok będzie dla przewoźnika – podobnie jak dla całego rynku przewozów towarowych w Polsce – niewiadomą. Przyszłość jest niepewna przede wszystkim z uwagi na wybuch wojny rosyjsko-ukraińskiej. Agresja Rosji może doprowadzić do nawet do całkowitego zamknięcia wschodniej granicy Unii Europejskiej dla przewozów kolejowych. Oznaczałoby to – między innymi –
wstrzymanie przewozów na polskiej nitce Nowego Jedwabnego Szlaku, które w ostatnich latach mocno przyczyniały się do rozwoju przewozów intermodalnych.