Mimo spadku wielkości przewozów, przychody grupy PKP Cargo w stosunku do ubiegłego roku uległy tylko nieznacznemu zmniejszeniu – wynika z raportu giełdowego za pierwsze trzy kwartały bieżącego roku. Spółka chwali się poprawą wydajności i pozyskania zleceń na przewozy w kolejnych relacjach międzynarodowych. Zmienia się też struktura przewozów: spada udział węgla i innych surowców, a rośnie – ładunków intermodalnych.
Przychody operacyjne grupy PKP Cargo w omawianym okresie wyniosły 3,67 mld zł. Jak podaje przewoźnik w komunikacie prasowym, z jednej strony przychody uległy
zmniejszeniu w porównaniu rok do roku o 4,4% (do 82,2 mln ton), z drugiej jednak utrzymują się na porównywalnym poziomie, mimo spadku przewiezionej masy. Przewoźnik tłumaczy to wzrostem efektywności: koszty operacyjne, głównie – zmienne, ograniczono o 2,1% (obecnie wynoszą 3,49 mld zł dla pierwszych 9 miesięcy roku).
Zysk netto dwukrotnie mniejszy
Skonsolidowane wyniki finansowe za trzy kwartały wykazują dużo niższy zysk netto niż rok temu (98,7 mln zł) w stosunku do 194,3 mln zł rok temu). Podobnie wygląda to w ujęciu za sam trzeci kwartał (50,8 mln vs. 104,7 mln zł). Jednak sam zysk operacyjny bez uwzględnienia amortyzacji (EBITDA) za trzy kwartały wzrósł – z 700,6 mln zł rok temu do 713,1 mln zł. O ponad 100 mln zł wzrosła amortyzacja i odpisy z tytułu utraty wartości, a o ponad 25 mln zł – koszty finansowe. PKP Cargo zauważa, że przychód w relacji do pracy przewozowej w tonokilometrach wzrósł o 9,2% rok do roku, choć jednocześnie wzrosły także koszty jednostkowe (o 11,7%).
Przewoźnik podkreśla, że w latach 2013–2019 średnia przychodów grupy wynosiła 3,45 mld zł. – Wskaźnik EBIT po trzech kwartałach 2019 roku (z uwzględnieniem wpływu standardu MSSF 16) wyniósł 170 mln zł (-38,2 proc.), a wynik netto Grupy PKP Cargo pozostaje powyżej wieloletniej średniej. Według prezesa spółki Czesława Warsewicza decydujący wpływ na niższe wyniki miała sytuacja całego sektora kolejowych przewozów towarowych. Zmniejszenie przewozów to – jak tłumaczy Warsewicz – efekt przede wszystkim spadku zapotrzebowania na przewożenie towarów masowych. Zmalały przewozy surowców: węgla kamiennego (o 5,9% do 35,9 mln ton) oraz metali i rud (o 19,2% do 7,6 mln ton). Najbardziej spadła ilość transportowanych przez PKP Cargo kruszyw i materiałów budowlanych (o 20,7% do 15,5 mln ton).
Wciąż rośnie intermodalW porównaniu do trzech pierwszych kwartałów 2018 r. wzrosły za to przewozy intermodalne (o 8,1% – wyniosły 7,1 mln ton). Stanowią one już blisko 9% całej masy przewiezionej przez pociągi Grupy i 15% wykonanej w tym okresie pracy przewozowej. Według przewoźnika główną przyczyną jest większy udział przewozów w kontenerach towarów, które dotychczas transportowano głównie w sposób konwencjonalny, a także rosnący popyt na przewozy między portami morskimi a terminalami w głębi Polski.
– Nasze główne wskaźniki finansowe po trzech kwartałach 2019 roku są wyższe niż średnia z tego samego okresu w latach 2013–2018: przychody o ok. 250 mln zł, EBITDA o 119 mln zł, a zysk netto o 16,5 mln zł – podsumowuje prezes. Wolumen towarów przewiezionych przez grupę PKP Cargo jest bliski średnim wartościom osiąganym w ostatnich latach.
Swoje wyniki finansowe sukcesywnie poprawia też PKP Cargo International (dawne czeskie AWT). Spółka pozyskała nowe zlecenia na międzynarodowe przewozy intermodalne z Polski do Słowenii i z Niemiec do Czech. Wskaźnik EBITDA w pierwszych trzech kwartałach 2019 roku wyniósł 85 mln zł, a wynik netto – 7 mln zł.
Kurs akcji PKP Cargo na giełdzie spadł tymczasem z 44,65 zł na początku roku do 23,10 zł dziś (21 listopada). Przed dwoma tygodniami informowaliśmy o
obniżeniu prognozy co do wyniku finansowego za bieżący rok.